Jesteś tutaj: Home » AKTUALNOŚCI » Różne » Z perspektywy Kresów I RP » Śladem Oratowskich, Pułaskich i Korzeniowskich w Oratowie

Śladem Oratowskich, Pułaskich i Korzeniowskich w Oratowie

Fot. vlasno.info

Oratów to miasteczko położone o 35 wiorst na wschód od Lipowca a 235 wiorst od Kijowa. Rzeczka Rośka Gniła tworzy tu wielki staw, mający do 2 wiorst długości a około 400 saż. szerokości.

Na uformowanym przez ten staw  półwyspie rozłożyła się główna część miasteczka z placem targowym, sklepami, cerkwią i kościołem katolickim. Na początku XX w. miało ono około 1800 mieszkańców.

Kościół parafialny pw. św. Stanisława Biskupa wzniesiony został w 1845 r. z muru przez parafian, na miejsce dawniejszego, wzniesionego w 1765 r. przez Stanisława Wojnę Orańskiego, podczaszego czernichowskiego.
Parafia katolicka, dekanatu berdyczowskiego, istnieje od 1774 r. i ma 1021 wiernych, z filią w Mierzwinie i kaplicą w Żywotowie, Sołohubówce i Osiecznie, dawniej także w Łukaszówce.

W Oratowie funkcjonuje gorzelnia i cegielnia oraz odbywają się targi co dwa tygodnie. Miejscowość ta jest miedzą przedziałową wód, z których jedne spływają do Dniepru, drugie do Bohu.

Oratów był z dawnych lat gniazdem rodzinnym domu Oratowskich i Kleszczewskich. Dwie te rodziny silnie się zakorzeniwszy na swych siedzibach, nie dały się ruszyć z miejsca, pomimo że większa część ziemian bracławskich, od czasu gdy ich kraj stał się polem najazdów tatarskich, zniszczona i zubożona, z czasem dała się wywłaszczyć przez tak zwanych ,,mocnych ludzi“ czyli optymatów z Wołynia.

W 1584 r. Oratowem włada, jak to widzimy z akt, jedną częścią Serhij Oratowski i w tymże roku oddaje on tę część swojemu wnukowi Andrzejowi. Andrzej miał synów Wasyla, Bohdana i Seweryna. W 1630 r. dnia 29 listopada bracia Wasyl, Bohdan i Seweryn Oratowscy, wraz ze Stefanem Kublickim i Hryhorym Juszkowskim podzielili się częścią Oratowa i wioską Starym Oratowcem. W 1640 r. Oratowem władali Iwan Oratowski, syn Wasyla, i dwóch synów Seweryna: Wasyl i Seweryn. Drugą zaś połowę miasteczka posiadał jednocześnie Stefan Kleszczewski.

Ale w 1648 r. wybuch Chmielniczyzny sprowadził na Oratów klęskę. Po pięciodniowym szturmie miasteczko zostało wzięte przez Kozaków i Tatarów, zamek zburzony a domy mieszkańców zrabowane i spalone. Ślady zamku w wałach obwodowych są i dziś jeszcze widoczne.

Odtąd zainstalowali się tu Kozacy. Oratów przestał już być siedliskiem swoich dziedziców. Ale za „Ruiny“ miejsce to zostało ogołocone zupełnie z ludności.

Około zaś 1713 r., gdy właściciele ziemscy zaczęli wracać do swoich pustek, wtedy i Oratowscy wrócili do Oratowa. W 1765 r. O. dostaje, się w spadku po Oratowskich Stanisławowi Orańskiemu, chorążemu czernichowskiemu, który przez założenie słobody półwolnej, pobudził miasteczko do życia. Rok 1784, gdy córka tegoż Stanisława Orańskiego, Antonina, wyszła za Antoniego Pułaskiego, Oratów przeszedł w dom Pułaskich. Antoni Pułaski tytułował się: „na Pułaziu, warecki, szereszeński starosta; rotmistrz kawalerii narodowej.; na kluczach: Hołobeckim, Derażeńskim, Oratowskim, Torskim etc. dziedzic“.

Był on synem Józefa Pułaskiego, starosty wareckiego, a bratem Franciszka Ksawerego, marszałka konfederacji Barskiej, który poległ walecznie pod Łomazami i Kazimierza, bohatera tejże konfederacji. Ale Antoni nie poszedł torem ojca i braci swych. Wprawdzie w młodości walczył on w szeregach konfederackich, ale wzięty następnie do niewoli i zesłany do Kazania, w wojnie podczas buntu Puhaczewa odznaczył się i wziął w nagrodę 2000 dukatów rocznej pensji, ze stopniem generał lejtnanta w rosyjskim wojsku regularnym.

Po upadku konfederacji Barskiej, wróciwszy do kraju, sprzyjał Sejmowi Czteroletniemu, ale po upadku Konstytucji 3 Maja uczynił akces do Konfederacji Targowickiej. Antoni Pułaski był obrany marszałkiem wołyńskim i otrzymał stopień generał majora wojsk.

Na sejmie grodzieńskim, kiedy Szczęsny Potocki wyjechał do Petersburga jako poseł, Antoni Pułaski, na żądanie Siewersa, został zastępcą tegoż Potockiego na marszałkostwie konfederacji. W końcu tenże Antoni Pułaski, według Bartoszewicza, doszedł do godności hetmana polnego koronnego. Był to człowiek ambitny, intrygant polityczny.

Pod starość zeszedł z widowni i zamieszkał na Wołyniu. Po śmierci jego w 1803 r. wdowa oddała Oratów synowi swemu Kazimierzowi, rotmistrzowi wojsk rosyjskich, ale  ten cały majątek rozproszył i w 1824 r. na mocy eksdywizyi Oratów stał się własnością kolokatorów. Właścicielami największej części tych dóbr zostali Bobrowscy. Do Oratowa należały Zarodzie i Kazimirówka.

10 maja 1856 w Oratowie pobrali się rodzice Conrada – Apollo Korzeniowski herbu Nałęcz (ur. 1820) i Ewelina.

Słowo Polskie na podstawie Słownika geograficznego Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich, 08.10.17 r.

lp

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *