Jesteś tutaj: Home » AKTUALNOŚCI » Różne » Z perspektywy Kresów I RP » Metropolita Izydor – chciał pojednać Wschód z Zachodem

Metropolita Izydor – chciał pojednać Wschód z Zachodem

Walkę o jedność wiary na Kresach metropolita kijowski niemalże przypłacił życiem. Żaden jego następca nie mógł już być mianowany bez zgody Moskwy.

Po zerwaniu jedności Kościoła w Konstantynopolu i jego podziale na wschodni i zachodni, czyli tzw. wielkiej schizmie wschodniej w 1054 roku, na terenach obecnej Ukrainy i Białorusi hierarchia cerkiewna opowiedziała się za biskupami bizantyjskimi. Od Chrztu Rusi w 988 roku, kiedy ta została podporządkowana patriarchatowi w Konstantynopolu i otrzymała metropolię w Kijowie, przez prawie 400 lat zdecydowana większość biskupów i księży owej metropolii, reprezentujących patriarchę konstantynopolskiego, była z pochodzenia Grekami i Bułgarami. Nic dziwnego, że Kijów, a później i Moskwa postrzegali konflikt z Rzymem inaczej niż pozostali patriarchowie świata prawosławnego, choćby z Gruzji czy Armenii.

Jedną z pierwszych prób porozumienia między Kościołami katolickim i prawosławnym w kwestii teologicznej i kościelnej była unia florencka. Została ogłoszona 6 lipca 1439 roku na Soborze florenckim bullą papieską Laetenturcoeli (Niech się radują niebiosa). Wydarzenia te nie ominęły także Kresów, będących w składzie Korony i Wielkiego Księstwa Litewskiego. W Soborze uczestniczył metropolita kijowski Izydor. Jak wspominają obecni na nim, szczególnie przyczynił się do porozumienia hierarchów Rzymu i Konstantynopola.

Izydor, Grek z pochodzenia, został wyświęcony na metropolitę kijowskiego i całej Rusi w 1436 roku. To wydarzenie poprzedziły starania księży moskiewskich, którzy po śmierci poprzedniego metropolity pragnęli na tym stanowisku widzieć swojego kandydata. W tym celu jako reprezentant wielkiego księcia moskiewskiego Wasyla II Ciemnego do Konstantynopola został wysłany biskup Jonasz. Jednak gdy dotarł na miejsce, wybór metropolity kijowskiego stał się już faktem dokonanym.

Izydor propagował ideę zawarcia unii między Kościołami wschodnim i zachodnim, która usunęłaby skutki wielkiej schizmy z 1054 roku, już na Soborze w Bazylei w 1431 roku. Powierzenie mu funkcji metropolity kijowskiego było spowodowane chęcią skłonienia prawosławnych w Kijowie, Moskwie i na Litwie do poparcia porozumienia z katolikami. Ponieważ Kijów był wtedy tylko symbolicznym miejscem pobytu metropolity prawosławnego, od razu po przybyciu na Ruś Izydor wyruszył do Moskwy. Wędrując między Kijowem, Moskwą, Nowogrodem i Pskowem, metropolita prowadził rozmowy o konieczności szukania dróg porozumienia między katolikami i prawosławnymi. Po roku tych zabiegów wyruszył do Florencji, dokąd przybył w 1438 roku. Porozumienie zostało zawarte rok później – w 1439 roku, a pod aktem unii do dzisiaj widnieje podpis: „Izydor, metropolita kijowski i całej Rusi, zastępca Apostolskiej Stolicy Najśw. Patryarchy Antyocheńskiego, Doroteusza, chętnie podpisałem”. Świadczy on o tym, że przedstawiciel Rusi reprezentował również patriarchę antiocheńskiego i był bardzo ważną osobą w świecie prawosławnym. Tuż po tym papież wyświęcił Izydora na kardynała.

Po powrocie na Ruś Izydor zetknął się z wrogo nastawionymi biskupami prawosławnymi. Kniaź litewski Aleksander Włodzimierzowic, który rządził z Kijowa, uznał co prawda jego status metropolity i nie czynił żadnego sprzeciwu. Ale już rusko-litewski kniaź Jurij Lingwenowicz podstępem sprowadził metropolitę do Smoleńska, gdzie uwięził go i przekazał do Moskwy na proces sądowy. 
Książę moskiewski Wasyl II potępił zawartą we Florencji unię i oskarżył metropolitę kijowskiego o  kontakty z Rzymem oraz o spiskowanie z katolikami. Kwerenda archiwalna nie daje jednoznacznego obrazu tych wydarzeń. Najprawdopodobniej Izydor został skazany na spalenie na stosie za głoszenie „heretyckich” myśli. Nie wiadomo, dlaczego wykonanie wyroku odroczono, ale to uratowało mu życie.

W historii znajdziemy niewiele przypadków, by w państwie chrześcijańskim metropolita uciekał przed władzami. Taki właśnie los stał się udziałem Izydora. Po jakimś czasu pojawił się w Rzymie, gdzie zasiadł w radzie kardynałów. W 1442 roku biskupi na Rusi pozbawili Izydora tytułu metropolity, a książę moskiewski wyznaczył jego następcę.

W 1453 roku Izydor brał udział w obronie Konstantynopola przed Turkami. Rok wcześniej, jako legat papieski ogłosił w stolicy świata prawosławnego unię między katolikami i prawosławnymi. Na krótko nawet został patriarchą konstantynopolskim jako Izydor II.

Chociaż unia florencka nie cieszyła się uznaniem na Rusi, jednak miała wpływ na zawarcie unii brzeskiej i powstanie na Kresach Kościoła katolickiego obrządku wschodniego. Nie zanikła także pamięć o Izydorze. W kulturze unickiej jest on uznawany jako hierarcha zmierzający do pojednania Wschodu z Zachodem. Jest także ostatnim metropolitą wyświęconym w Konstantynopolu dla Rusi. Po Izydorze książęta moskiewscy nie tolerowali już metropolitów wyznaczonych bez ich zgody i niebawem wymusili na patriarchach prawosławnych mianowanie patriarchy moskiewskiego.

Jan Matkowski