W maju Kamieniec Podolski wita gości odświeżonymi kamienicami, otwartymi hotelami i smaczną kuchnią w miejscowych restauracjach. Niestety gości brakuje. Eksperci branży turystycznej radzą firmom szukać nowych form przyciągania turystów.
Od początku wojny na dużą skalę branża turystyczna Ukrainy znacznie ucierpiała. Liczba zarówno turystów wewnętrznych jak i zewnętrznych spadła pięciokrotnie. I absolutnie nie ma turystów z zagranicy. Sytuacja ta odbiła się negatywnie na budżetach miast utrzymujących się z turystyki. A państwo utraciło nie mniej niż 30 proc. dochodów w porównaniu z okresem przedwojennym.
Hotelarze i właściciele restauracji i muzeów w obwodzie chmielnickiego poszukują obecnie nowych „magnesów” turystycznych.
Przed pełnoskalową inwazją do Kamieńca przybywało w ciągu roku ponad pół miliona turystów – Ukraińców i obcokrajowców. Obecnie większość odwiedzających atrakcje historyczne to uciekinierzy z regionów objętych wojną.
W pracy restauracji i hoteli trwa tzw. długa „przerwa”. Od 22 lutego przyjmują przesiedleńców: dokarmiają ich, dają schronienie i pracę. Do dziś prowadzony jest program dla dzieci dotkniętych wojną. Dzięki dobrodziejom ponad 800 młodych Ukraińców przeszło już rehabilitację psychologiczną w tych hotelach.
Od ponad roku przedsiębiorcy starają się nie zwalniać pracowników i płacą podatki. Często bez zysku. Pracownicy muzeów również odczuwają brak turystów. W roku 2023 uruchomiono nową formę ich przyciągania – tzw. „bilet promocyjny”.
W mieście nad Smotryczem wytyczono już nowe szlaki turystyczne, które mają przybliżyć podróżnym rękodzieła ludowe.
W lokacjach turystycznych Kamieńca nie widać zbyt wielu gości, jednak każdy z nich jest tu mile widziany.
Słowo Polskie, fot. Redakcja, 21 maja 2023 r.
