Fot. CZESNO
IDP to międzynarodowy termin używany w stosunku do wewnętrznie przesiedlonych osób z powodu wojny lub innych zjawisk zagrażających życiu. Rosyjska inwazja w Ukrainie trwa nadal i kolejne tysiące osób muszą szukać schronienia na terenach położonych z dala od działań bojowych. Dokąd udają się przesiedleńcy?
Ukraiński ruch CZESNO (Red.: uczciwie) policzył jakie miasta obecnie przyjmują najwięcej IDPs. Jak widać na infografice na pierwszym miejscu znalazł się Kijów który przyjmuje obecnie blisko 380 tys. osób, na drugim – Dnipro (176 tysięcy). Kolejno idą Charków, Zaporoże, Odesa i Lwów (107 tys.).
Jedynie w Chersoniu nadal nie ma ogólnych statystyk dotyczących liczby osób wewnętrznie przesiedlonych. Ruch CZESNO spotkał się z mieszanymi reakcjami na swój apel ze strony kilku rad dzielnic i wydziałów władz miejskich. Chersonskie Centrum Spraw Wewnętrznych i Komunikacji poinformowało, że rejestruje osoby wewnętrznie przesiedlone dopiero od 15 marca 2023 r., więc nie jest jeszcze w stanie podać całkowitej liczby. Przypomnijmy, że obwód chersoński ma obecnie najmniejszą liczbę osób wewnętrznie przesiedlonych spośród innych regionów.
„Mamy teraz tak wielu uchodźców wewnętrznych, że można z nich stworzyć nową dzielnicę. Są problemy z edukacją, medycyną, mieszkalnictwem i tak dalej. Jeśli kwestia mieszkalnictwa zostanie mniej więcej rozwiązana, to kwestia zatrudnienia wciąż pozostanie bardzo dotkliwa.
Większość osób wewnętrznie przesiedlonych, żyje z zasiłków państwowych. Na ostatniej sesji rada stolicy podjęła decyzję o finansowym wsparciu kredytowym rozwoju przedsiębiorczości w mieście” – zaznaczył sekretarz Rady Miasta Kijowa Wołodymyr Bondarenko .
Słowo Polskie za: CZESNO, 6 lutego 2024 r.
