Fot. KG RP we Lwowie
Szef polskiego MSZ odwiedził Lwów i potwierdził deklarację strony polskiej odnośnie pomocy w odbudowie zniszczonych przez Rosję kamienic
W wyniku rosyjskiego ataku z powietrza na Lwów który miał miejsce w nocy z 3 na 4 września zginęło 7 osób, w tym troje dzieci z jednej rodziny. Wówczas premier rządu polskiego Donald Tusk zadeklarował, że Polska pomoże w odbudowie zabytkowych lwowskich kamienic uszkodzonych w wyniku trafienia rosyjskich rakiet.
Podczas pobytu we Lwowie minister Sikorski, wraz z merem Lwowa Andrijem Sadowym, złożył kwiaty pod tablicą upamiętniającą ofiary rosyjskich ataków rakietowych z 4 września. Taki komunikat pojawił się na stronie polskiego MSZ we wpisie w mediach społecznościowych.
„Miało miejsce uderzenie rosyjskie na cel, jak widać, zupełnie cywilny. Kolejna zbrodnia wojenna. I to nie jest jedyna taka kamienica we Lwowie. Tych celów jest znacznie więcej, niż światowa opinia publiczna sobie zdaje sprawę” – mówił na nagraniu Radosław Sikorski.
„W centrum Europy Rosja eksterminuje całe rodziny Ukraińców. Rosjanie zabijają nasze dzieci, naszą przyszłość” – tymi słowami skomentował Mer Lwowa kolejny atak na ukraińskich cywilów dokonany przez Rosjan. Jako społeczność międzynarodowa nie możemy pozostać obojętnymi na żadne z przerwanych żyć w skutek brutalności Moskwy.
„Chcę przekazać, że potwierdzamy zobowiązanie, ofertę Prezesa Rady Ministrów Donalda Tuska o tym, że wybraną przez władze Lwowa kamienicę, może właśnie tą, i szkołę, odbudujemy na koszt Rzeczypospolitej w solidarności z bohatersko walczącą Ukrainą – mówił szef polskiej dyplomacji w ramach spotkania z merem Lwowa Andrijem Sadowym.
Radosław Sikorski zaapelował do przywódców wolnego świata, do Sojuszu Północnoatlantyckiego, aby przyspieszyć dostawy broni, w szczególności dostawy broni przeciwlotniczej, przeciwrakietowej.
Słowo Polskie, fot. KG RP we Lwowie, 15 września 2024 r.
