Infografika ze wskazaniem samochodów w kolejkach na poszczególnych przejściach po obydwie strony granicy. Fot. t.me/uawarinfographics
Międzynarodowe Stowarzyszenie Przedsiębiorców Polskich na Ukrainie wyraża sprzeciw w sprawie blokady granic i kontynuacji akcji protestowej grupy polskich przewoźników na polsko-ukraińskich granicach.
Taki tekst pojawił się na stronie polskiego dziennikarza Pawła Bobołowicza, który na co dzień relacjonuje wydarzenia na Ukrainie.
W oświadczeniu czytamy:
Jako przedsiębiorcy prowadzący działalność gospodarczą po obu stronach granicy mamy realną ocenę skali protestów w porównaniu do skali strat polskich spółek wynikających z:
• redukcji obrotów towarowych,
• kar umownych przez niedostarczenie na czas towarów dla naszych odbiorców,
• odstąpień od przetargów wymuszonych przez brak towarów
• rezygnacji z inwestycji, ich zamrożenia bądź wycofania
• strat wizerunkowych /utraty statusu pewnych partnerów biznesowych i gwarantowanych dostawcówRedukcja obrotów przekłada się na zdecydowany spadek płaconych podatków co nie powinno mieć miejsca w obecnej kryzysowej sytuacji dla Państwa Polskiego i Ukraińskiego.
Ukraina walczy. Jest to zero-jedynkowa walka o byt Narodu. My jako przedsiębiorcy wspieramy wiele projektów humanitarnych w Ukrainie, rozmawiamy z ludźmi, zatrudniamy, współpracujemy i rozumiemy wagę tej walki jak i całego historycznego kontekstu, pamiętając przy tym naszą własną, nieprostą drogę do niezależnej i demokratycznej Polski w tym do wolnorynkowej gospodarki.
Strategicznym dla Polski jest partnerstwo z Ukrainą i utrzymanie frontu z dala od naszych granic.Zwracamy się z prośbą do odpowiednich organów państwowych polskich jak i ukraińskich o natychmiastowe podjęcie wszystkich możliwych działań w celu rozblokowania przepływu towarowego między Polską i Ukrainą.
Zarząd MSPPU
Protest inicjowany przez jedną z polskich organizacji społecznych na granicy z Ukrainą już spowodował wzrost cen gazu LPG na ukraińskich stacjach, wielomilionowe straty przewoźników po obydwie strony granicy oraz przerwy w dostawach ładunków humanitarnych i militarnych. Poza tym osoby, deklarujące udział w strajku mają wgląd do wszystkich ładunków jadących na Ukrainę w tym militarnych. To może grozić wyciekiem wrażliwych danych do rosyjskich służb.
Słowo Polskie, 25 listopada 2023 r.
