Fot. źródło 1
13 października w ukraińskich mediach pojawiły się doniesienia o domniemanym „opuszczonym miasteczku modułowym” postawionym za polskie pieniądze w Kisielowskiej hromadzie na terenie obwodu czernichowskiego.
Na filmie widać puste choć porządnie umeblowane pomieszczenia w kompleksie „Czernichow-1” porośnięte trawą i krzakami. Nagrania przypisywane jest niejakiemu Ołehowi Senykowi pojawiły się już na Czernihiv Suspilne.
Ten materiał wywołał dyskusje wśród mieszkańców Czernichowa. Jak wiadomo, domy zostały przekazane do obwodu czernihowskiego latem 2022 roku na mocy porozumienia Ministerstwa Rozwoju Regionalnego z polskim rządem. Zbudowane za polskie pieniądze miasteczko dla uchodźców stanowi rezerwę dla mieszkańców przygranicznych, którzy mogą potrzebować ewakuacji – tłumaczy Czernichowska Obwodowa Administracja Wojskowa.
„W obwodzie czernihowskim w 6 miastach modułowych (1004 miejsca) jest obecnie 55 proc. wolnych miejsc. Ludzie stopniowo przenoszą się do swoich własnych mieszkań i domów po ich odbudowie. Nie ma ŻADNYCH nowych wniosków o zasiedlanie się w miasteczkach modułowych. Jednak jedno z miast jest zarezerwowane na działania mające na celu ewakuację ludności ludności od granicy w przypadku zaostrzenia się sytuacji lub w innych nagłych przypadkach, gdy konieczne będzie przesiedlenie dużej liczby osób. Wojna trwa i nikt nie eliminował zagrożeń ze strony agresora” – informują urzędnicy.
Ze własnych źródeł Słowa Polskiego wiadomo, że owe miasteczko postawiono dość daleko od dużych miast – na terenie byłej stacji narciarskiej. Odpowiednio popyt był nardzo niski na zamieszkanie w tym miasteczku. Wielu imigrantów wybrało opcję zamieszkania u krewnych, znajomych lub wynajmowania mieszkania w dużych miastach, ponieważ jest bliżej pracy, szkoły czy przedszkola.
W komentarzach pod tekstami mieszkańcy Czernichowa sugerowali m.in. przeniesienie miasteczka do parku centralnego.
„Tak naprawdę to miasteczko modułowe jest całkiem normalne do tymczasowego zamieszkania, w środku jest toaleta, prysznic, ogrzewanie i klimatyzacja, tylko trzeba je umiejscowić nie na krańcu świata, a w normalnym miejscu, to jedno, a po drugie, to wciąż mieszkania tymczasowe, na kilka miesięcy, nie można tam ludzi trzymać latami” – pisał jeden z internautów.
