Jesteś tutaj: Home » AKTUALNOŚCI » Różne » Stosunki polsko-ukraińskie » We Lwowie upamiętniono Mieczysława i Adama Sołtysów

We Lwowie upamiętniono Mieczysława i Adama Sołtysów

Fot. Filharmonia Lwowska

Mieczysław Sołtys, podobnie jak jego syn Adam to znani kompozytorzy polskiego pochodzenia, dyrygenci, a także pedagodzy, muzycy i działacze publiczni mocno związani ze Lwowem. 7 maja w holu Filharmonii Lwowskiej z okazji Dnia Polonii i Polaków za Granicą oraz Święta Konstytucji 3 Maja została odsłonięta tablica pamiątkowa poświęconą działalności Mieczysława i Adama Sołtysów.

Mieczysław i Adam Sołtysowie całe swoje życie poświęcili rozwojowi kultury muzycznej Lwowa. W 1919 roku Mieczysław został przewodniczącym Związku Muzyków Polskich we Lwowie. Z inicjatywy Adama Sołtysa i przy jego aktywnym udziale na początku lat 30. XX w. odrodziła swoją działalność Filharmonia Lwowska, na której czele stanął on osobiście. Do 1956 roku kompozytor dyrygował koncerty we Lwowskiej Filharmonii Narodowej. Działo się to już po tym, jak wschodnie teremy II RP zostały okupowane przez komunistyczną Rosję.

Jak zauważyła wiceszefowa lwowskiej administracji Krystyna Zamuła, twórczość Sołtysów odegrała znaczącą rolę w ukraińskim dziedzictwie kulturalnym. Ich utwory, pełne głębokich uczuć i patriotyzmu, przypominają o sile jedności i wadze wspólnej walki o lepszą przyszłość.

Odkrycie tablicy pamiątkowej poświęconej działalności Mieczysława i Adama Sołtysów to przełomowe wydarzenie, pokazujące, jak ważne dla rodziny kompozytorów Sołtysów była Lwowska Filharmonia Narodowa.
„Z wielką radością odnotowujemy, że w tym budynku, w naszych sercach i całym Lwowie, znajduje się miejsce pamięci o tych, którzy wnieśli nieoceniony wkład w rozwój naszego miasta. Składamy serdeczne podziękowania dyrektorowi Wołodymyrowi Synaczipowi i Filharmonii za pomoc w zamontowaniu tej tablicy.

Życie zawsze potrzebuje autorytetów, a pamięć o ludziach, którzy tak wiele zrobili dla naszej kultury, jest źródłem inspiracji” – powiedziała Eliza Dzwonkiewicz, Konsul Generalna RP we Lwowie.

Organizatorami wydarzenia jest Konsulat Generalny RP we Lwowie przy wsparciu Lwowskiej Filharmonii Narodowej im. Myrosława Skoryka.

Mieczysław i Adam Sołtysowie całe swoje życie poświęcili rozwojowi lwowskiej kultury muzycznej.

Przez niemal całe stulecie Sołtysowie stali na czele muzycznego życia miasta, przy ich wsparciu ukształtowali się nie tylko utalentowani studenci-muzycy, ale także potężne ośrodki kulturalne miasta – Konserwatorium Galicyjskiego Towarzystwa Muzycznego i Lwowska Filharmonia Narodowa.

Mieczysław Sołtys (1863-1929) – polski kompozytor, dyrygent, pedagog, dyrektor konserwatorium (1899-1929), krytyk muzyczny, przewodniczący Związku Muzyczno-Pedagogicznego i Związku Muzyków, członek honorowy wielu towarzystw, itp.

Adam Sołtys (1890-1968, syn M. Sołtysa) – syn Mieczysława, wybitny ukraińsko-polski kompozytor, dyrygent, pedagog, krytyk muzyczny, rektor Konserwatorium, aktywny działacz publiczny.

A. Sołtys urodził się 4 lipca 1890 roku we Lwowie. Jego pierwszymi nauczycielami muzyki byli rodzice. W 1899 został studentem Konserwatorium (klasa skrzypiec pod kierunkiem Maurycego Wolfstahla), dyscypliny teoretyczne studiował pod kierunkiem swojego ojca, M. Sołtysa. W 1953 roku A. Sołtys otrzymał zaszczytny tytuł Honorowego Artysty.

Słowo Polskie za: Filharmonia Lwowska, 18 maja 2024 r.

 

1 Comment

  1. Bardzo przepraszam, ale na jakiej podstawie napisane jest o Adamie Sołtysie „ukraińsko-polski kompozytor”. Nie ma co do tego żadnych podstaw. Adam Sołtys przez całe życie podkreślał swoja postawą oraz twórczością, że był wyłącznie kompozytorem polskim i nie żadnym innym. Po 1945 r. działał poza granicami kraju, lecz nie na emigracji, decydując się pozostać w swoim rodzinnym mieście oraz domu wciąz utrzymywał żywe kontakty z pozostałymi we Lwowie Polakami. Owszem, wykształcił też szereg ukraińskich muzyków, ale narodowość jego uczniów nie czyni z niego kompozytora ukraińskiego. Gdyby o narodowości decydowała współczesna mapa polityczna, to np. Stanisław Ludkiewicz byłby… kompozytorem polskim, a przecież nikt go do takiego grona nie zalicza, szanując jego identyfikację i postawę.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *