Gospodarka Ukrainy teraz jest dwa razy słabsza niż przed wojną – przyznaje wiceminister resortu gospodarki Taras Kaczka. Zapewnia jednak, że udało zachować się stabilność i udało się „odbić od dna”.
Polityk podkreślił, że już w pierwszych tygodniach wojny Ukraina zapewniła prawidłowe funkcjonowanie głównych gałęzi gospodarki, takich jak koleje, sieci handlowe, banki, telekomunikacja, a firmy starały się, by ich działalność była jak najbardziej zbliżona do normalnej.
Dodał też, że Ukraińcy, którzy opuścili kraj, mają silne pragnienie powrotu do ojczyzny. – Widzą swoją przyszłość w Ukrainie i ważne jest, aby rząd utrzymał gospodarkę i zapewnił możliwości zatrudnienia – mówi wiceminister Kaczka.
Braki w finansowaniu wydatków budżetowych są pokrywane kosztem zewnętrznych dotacji z boku krajów aliantów. W marcu ukraiński Bank Narodowy zmuszony był nadrukować 20 miliardów hrywien by pokryć bieżące wydatki wojenne i cywilne, w maju i kwietniu było to już 50 miliardów. A w czerwcu monetyzacja be realnego pokrycia gospodarczego wyniosła 105 miliardów hrywien.
Słowo Polskie za: business insider, 16 lipca 2022 r.
Leave a Reply