Polski język dla najmłodszych. Nowa inicjatywa fundacji „Sempre a frente” w Żytomierzu

W dniach 5 – 28 listopada w Żytomierskim Przedszkolu Nr 30 najmłodsi żytomierzanie mają możliwość zanurzyć się w ciekawy i porywający świat języka polskiego. Końcowym etapem projektu „Szkoła Polonijnych Liderów Lokalnych”, którego organizatorem jest fundacja „Sempre a frente” jest stworzenie i realizacja własnego projektu. Jednym z nich był projekt „Europejska Polska dla najmłodszych”, koordynowany przez Annę Milkowską i Julię Drozd.

Dany projekt rozdzielono na dwa oddzielne miniprojekty: dla dzieci 4-5 lat i dzieci ze szkoły podstawowej. Głównym celem pierwszego dla dzieci 4-5 lat, – z którymi pracuje Anna Milkowska, jest zainteresowanie dzieci polską kulturą, rozwój ich interesów w polskim środowisku językowym. Dziecku w wieku przedszkolnym koniecznie trzeba odczuwać zadowolenie od kontaktu z przyjaciółmi, od twórczego współdziałania, od gry. Dlatego proces nauki języka polskiego kreowano najpierw, jak proces zaspokojenia osobistych, poznawczych, zabawowych potrzeb dziecka.

– Oczywiście za taki krótki okres nie da rady nauczyć się języka, jednak możemy wywoływać pozytywne emocje i pragnienia do tego, żeby uczeń w przyszłości zainteresował uczyć się polskiego, innej kultury. Często istnieje mylne wrażenie, że stosunek do języka obcego i pierwsze doświadczenie wyznacza przyszłą działalność – daje impuls albo hamuje go. Najczęściej my zapamiętujemy to, co sami przeżywamy, to co nas najbardziej nas interesuje i wywołuje emocje — komentuje Anna Milkiwska, autor miniprojektu.

Podczas realizacji pierwszej fazy „Europejskiej Polski dla najmłodszych” będzie przeprowadzono sześć zajęć z języka polskiego na taką tematykę: „Zapoznajmy się”, „Witamy z Polski!”, „Piękno przyrody”, „Świat zwierząt”, „Dania. Smacznego!”, „Zostańmy przyjaciółmi!”. Każde zajęcie to ciekawa niezapomniana podróż na wymyślonej rakiecie do Polski, gdzie dzieci spotyka ich ulubionego przyjaciela Andrzeja, który zna tylko język polski, dlatego rozmawiać dzieci mogą wyłącznie po polsku, przecież inaczej on ich nie zrozumie.

– Na początku realizacji projektu było nielekko: nie wiedzieliśmy od czego zacząć, gdzie znaleźć potrzebne materiały, jak zainteresować rodziców i dzieci? Pojawiało się dużo pytań, a odpowiedzi od razu znaleźć było ciężko, wtedy było rozstrzygnięto — trzeba działać, znaleźć najbliższy cel i zaczynać go realizować – malutkimi krokami do głównego celu. Bardzo ciężko było pracować z rodzicami, czegoś większość była nastrojona sceptycznie, było dużo pytań prawie u wszystkich: czy te zajęcia są bezpłatne, z którym celem ich będą przeprowadzać?  — dzieli się wrażeniami Anna Milkiwska.

Pierwsze zajęcie, pierwsze wrażenia, pierwszy malutki efekt – tak rozpoczęła się żmudna praca. Swietłana Stepuszenko, mama jednego z wychowanków, zabiera swojego syna z przedszkola, uśmiecha się i mówi: „Wczoraj mój Wania ubiera się i konstatuje, – Głowa, ramiona, kolana, pięty — zdziwiłam się, że nauczył się tylu słów, będzie, chociaż mnie nauczać, też chcę poznać język polski.

Zajęcia mają na celu nie tylko pomagać przyswoić elementarną znajomość języka polskiego, lecz sprzyjać rozwojowi u dzieci świadomości, dać pojęcie o różnorodności całego świata, sprzyjać samoidentyfikacji osobistości, uświadomienia swojej przynależności do szerszego grona Europejczyków, zrozumienia tego, że wszyscy jesteśmy różni, lecz równi.

Pierwszy i ostatni etap projektu — konsultacja-rozmowa z rodzicami ma na celu naprawienie kontaktów z rodzicami, kształtowanie uświadomienia przez nich korzyści i zrozumienia potrzeby uczenia się języka polskiego nie tylko dla dzieci, ale i dla dorosłych, zwiększenie poziomu kontaktowania się rodziców z dziećmi, dołączanie rodziców do działalności pedagogicznej, zainteresowane uczestnictwem w edukacyjno-wychowawczym procesie i kształtowanie interesu do polskiej kultury.

Po zakończeniu projektu na dzieci czekają prezenty — podręczniki dla nauki języka polskiego, wiele niespodzianek i mini-impreza, podczas której rodzice i dzieci będą mieć możliwość razem pobawić się w ciekawe gry, potańczyć i zjeść smaczny słodki poczęstunek.

Anna Denysiewicz, Anna Milkiwska, 19.11.15 r.

 



Skip to content