MSZ Polski: KE może sprawdzić gazowe porozumienia Ukrainy z Rosją

Zdjęcie pobrane z unian.netKomisja Europejska może sprawdzić, czy odpowiada gazowe porozumienie z 2009 roku pomiędzy Ukrainą a Rosyjską Federacją europejskiemu energetycznemu prawu, któremu Ukraina jest podporządkowana się po wstępie do Energetycznej Wspólnoty.

O tym informuje sekretarz prasowy polskiego MSZ Marcin Bosacki, komentując oświadczenie ministra Radosława Sikorskiego o możliwym audycie ukraińsko-rosyjskiego gazowego porozumienia.

On zaznacza, że Ukraina na początku tego roku wstąpiła do Energetycznej Wspólnoty (Energy Community), co zobowiązuje to państwo do wprowadzania u siebie standardów europejskich funkcjonowania energetycznego rynku.

Polski minister zaznaczył, że Unia Europejska, otrzymująca 25% importowanego gazu przez ukraińskie terytorium, brała udział w przygotowywaniu gazowej umowy 2009 roku. Ten fakt, po jego opinii, daje podstawy dla udziału Komisji Europejskiej w audycie umowy.

W odpowiedź MSZ Rosji oświadczyło, że umowy Rosji i Ukrainy po gazie nie wymagają «audytu zewnętrznego», a wątpić, że są ułożone z błędami – nieprawomocne.

Przypomnimy, że przyczyną utrzymania byłej pani premier Julii Tymoszenko w izolatorze śledczym są akurat umowy gazowy, który „jakoby” były sporządzone przez nią i podpisane wbrew ówczesnemu ukraińskiemu rządowi.

 

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *