W dniu 2 lutego br. w Gnatyuk Art. Center w Żytomierzu zorganizowano spotkanie dla zainteresowanych osób w poszukiwaniu własnego rodowodu i stworzenia drzewa genealogicznego.
Na interesujące pytanie, takie jak: „Co to jest rodowód”, „Drzewo genealogiczne, gdzie i jak poszukiwać niezbędnych informacji (dokumentacja, DNA)”, „Ile mamy przodków” – opowiedział specjalny gość – historyk, członek Narodowej Spółki Krajoznawców Ukrainy, autor wielu książek historycznych, który już ponad 8 lat zajmuje się genealogią, Aleksander Laszew.
Pan Aleksander z wielką chęcią opowiadał o swoim własnym doświadczeniu poszukiwania rodowodu, pracy w archiwum, pokazywał źródła elektroniczne, w tym polskie i ukraińskie strony, gdzie możemy poszukiwać informacji o swoich przodkach nie wychodząc z domu. Bardzo cieszymy się, że jest nadal duże zainteresowanie tym tematem, dużo ludzi poszukują własnych korzeni, i potwierdzenia swojego polskiego pochodzenia.
Jak powiedział Pan Aleksander: „Poszukiwanie własnego rodowodu, to ruletka: można znaleźć dużo informacji i przy tym poświęcić mało czasu, a można poświęcić dużo czasu i nic nie znaleźć”. Na pytanie – „Czy szukać własnych korzeni?” i „Do czego jest to mi potrzebne?”, każdy będzie miał swoją odpowiedz. Ale na pewno, znając swój rodowód, mamy możliwość zachować pamięć o nim dla przyszłych pokoleń oraz przeszczepić miłość przyszłym pokoleniom do swojej Ojczyzny.
Bardzo dziękujemy panu Aleksandrowi Laszewu za chęć spotkania, dzielenia się informacją i wyjaśnieniu wielu pytań, które nurtują wielu ludzi. A wszystkim uczestnikom naszego spotkania, życzę, aby udało się jak najwięcej znaleźć informacji o swoich przodkach w jak najkrótszym czasie!
Spotkanie zostało zorganizowane przez Studencki Klub Polski we współpracy z Gnatyuk Art. Center.
Walentyna Jusupowa, Studencki Klub Polski w Żytomierzu, 10 lutego 2020 r.
Zofia
Dzień dobry,
Tak jak wypowiedział się pan Aleksander , trudności u każdej osoby która poszukuje swoich przodków są różne.
W mojej ocenie ( a próbuję od lat) jest bardzo trudne. Odnoszę wrażenie ( może mylne), \ze nie wszystkie rodziny mogą odnaleść swoich bliskich. Pisząc w wiele miejsc generalnie nikt nie odpisuje.
Frustrujące.
Pozdrawiam Zofia