Wynajem mieszkań na Ukrainie od lipca zaczęła gwałtownie rosnąć. Przyczyną takiego stanu rzeczy są m.in. odpływ ludności z terenów graniczących ze strefą działań bojowych i co za tym idzie – kurczenie się zasobów mieszkaniowych. Niespodziewanie liderem rankingu staje się Odessa. Choć to miasto też cierpi z powody częstych ostrzałów rosyjskich ale w w lipcu 2025 roku średni koszt wynajmu jednopokojowego mieszkania w mieście wzrósł o rekordowe 50 proc., czyli do 12 000 hrywien miesięcznie (1100 złotych polskich). Taki skok przewyższył nawet ceny w Kijowie, gdzie utrzymują się one na niezmiennie wysokim poziomie, ale bez gwałtownych wahań.
Eksperci zaś tłumaczą wzrost cen w Odessie kilkoma czynnikami: sezonowym napływem turystów, wzmożoną migracją wewnętrzną, a także niedoborem wyższego standardu mieszkań na wynajem. Jednocześnie w obwodach zachodnich – w szczególności we Lwowie, Użhorodzie i Iwano-Frankowsku – ceny też utrzymują się na wysokim poziomie, ale tempo ich wzrostu jest znacznie niższe. W Kijowie średna opłata za mieszkanie jednopokojowe wynosi około 18 000 hrywien (1600 złotych), we Lwowie – 17 000, a w Użhorodzie – nawet 19 000 hrywien.
Najniższe ceny naturalnie odnotowano w Charkowie, Zaporożu i Mikołajowie – od 4000 do 6000 hrywien. Jednak nawet w tych miastach gdzie codziennie giną ludzie wskutek rosyjskich ataków z powietrza, obserwuje się stopniowy wzrost kosztów wynajmu, co wskazuje na ogólnokrajową tendencję.
Pośrednicy w obrocie nieruchomościami zauważają, że popyt na wynajem długoterminowy rośnie, a wysokiej jakości oferty znikają z rynku w ciągu kilku godzin. Jednocześnie rośnie liczba oszustw mieszkaniowych – fałszywych ogłoszeń, przedpłat bez umów i wynajmu bez dokumentów. Eksperci radzą najemcom zachować szczególną ostrożność: sprawdzać dokumenty, zawierać oficjalne umowy i rejestrować warunki zamieszkania.
Słowo Polskie, fot. dp, 19 sierpnia 2025 r.
Leave a Reply