1 listopada Ukraina oficjalnie otrzymała status najbliższego partnera Unii Europejskiej. Podpisana 27 czerwca Umowa Stowarzyszeniowa pomiędzy Ukrainą a Unią Europejską, która została ratyfikowana 16 września przez obydwa parlamenty, wchodzi jednak w życie w bardzo ograniczonym formacie – bez utworzenia strefy wolnego handlu.
Dodatkowo, Eurokomisja przedłużyła na rok preferencje handlowe dla Ukrainy do końca 2015 roku. To znaczy, że ukraińscy producenci, którzy otrzymali wszystkie niezbędne certyfikaty jakości, mogą nadal bez płacenia cła eksportować swoje towary do krajów UE. To jest poważne ułatwienie dla ukraińskiego biznesu, zorientowanego na eksport. Niestety zwykły ukraiński obywatel, który dopłaca od 5 do 30% za każdy towar z Unii będzie musiał poczekać przez kolejny rok do zniesienia cła.
Absurdem jest fakt, że mieszkańcy ubogiej Ukrainy, zarabiający od 1500 do 3000 hrywien (88 i 175 Euro) jeżdżą na zakupy do bogatszej Polski, gdzie kupują mięso, proszek do prania a nawet pieluszki. Ukraińscy emeryci, mieszkający w przygranicznych z Polską miejscowościach, którzy nie mogą utrzymać się z renty, wynoszącej w większości blisko 70 Euro, są zmuszeni do przemytu do Polski papierosów i wódki, by zarobić na chleb. To samo dotyczy towarów RTV i AGD, które są kupowane w polskich marketach i sprzedawane na Ukrainie, taniej, niż w takich samych sklepach na terenie tego państwa.
31 października ukraiński prezydent Petro Poroszenko oraz liderzy UE Herman van Rompuy i Jose Manuel Barroso opublikowali wspólne oświadczenie, w którym przywitały początek „tymczasowego zastosowania ważnych części Umowy stowarzyszeniowej między Ukrainą a UE od 1 listopada 2014 roku”.
O tym, że strefa wolnego handlu zacznie funkcjonować od 2016 roku zadecydowało spotkanie, przeprowadzone 12 września pomiędzy przedstawicielami Eurokomisji, Ukrainy i Rosji. Na wyraźny wymóg ostatniej zostało odroczone wdrożenie w życie punktu o strefie wolnego handlu. To, że decydującym był właśnie rosyjski głos, zostało pominięte przez ukraińskie media, a zwykli obywatele nie zrozumieli do końca, jaką szansę utracili. Teoretycznie myśląc, od 1 listopada powinny stanieć wszystkie towary z Unii Europejskiej, oprócz samochodów osobowych, które są objęte oddzielnym rozdziałem w Umowie. Odroczeniu wprowadzenia w życie strefy wolnego handlu mocno sprzeciwiał się ówczesny ukraiński premier Arsenij Jaceniuk, który zapowiedział, że nie zważając na przeciwności doprowadzi do jak najszybszej realizacji wszystkich dążeń uczestników rewolucji godności.
Słowo Polskie, 01.11.14 r.
GK
Leave a Reply