Na okupowanym półwyspie krymskim trwa mobilizacja do armii rosyjskiej. W pierwszej kolejności na komisariaty zostali wezwani Tatarzy krymscy.
Rosjanie nie zważają na wiek i wielodzietne rodziny. W białogorskim rejonie wezwanie do służby wojskowej otrzymał Tatar krymski w wieku 35 lat, ojciec trojga dzieci, najmłodsze z których ma zaledwie 1,5 roku.
Zawiadomienia o mobilizacji rezerwistów na Krymie zaczęły nadchodzić 9 lutego. Okupacyjne władze twierdzą, że chodzi wyłącznie o „trzymiesięczne kursy”. Prawdziwym zaś powodem może być przygotowywanie się Federacji Rosyjskiej do wojny na szeroką skalę w Syrii i na Ukrainie.
Słowo Polskie, K.B., 18.02.16 r.