Zastępca przewodniczącego komitetu Rosyjskiej Dumy ds zasobów naturalnych Maksym Szyngarkin potwierdził, że deficyt ukraińskiej wody na półwyspie krymskim doprowadzi do zniszczenia jego gospodarki rolnej.
Ubiegły rok okazał się katastrofalny w skutkach dla uprawy na Krymie ryżu i pomidorów. Przez brak wody połowa miejscowych rolników okazała się na progu bankructwa.
Odblokować przepływ wody z Dniepru przez Północno-Krymski kanał zaproponował przewodniczący Chersońskiej Administracji Obwodowej Andrij Putyłow w wypadku wprowadzenia opłaty według standardów światowych. Przed marcem 2014 rokiem Ukraina zaopatrywała półwysep w 1 miliard metrów sześciennych wody rocznie – 85% od ogólnego zapotrzebowania tego regionu.
– Zgadzamy się na płacenie 1 Euro za każdy metr sześcienny ukraińskiej wody. To sprawiedliwa cena. Lecz realne wykorzystanie wody stanowi 15-20% od ogólnej ilości. Resztę można odliczyć na transport wody oraz wyparowywanie – powiedział Szyngarkin.
Słowo Polskie, 18.02.15 r.