W związku z dużą różnicą w czasie świętowania Wielkanocy przez rzymsko katolików i chrześciajn wschodniego obrządku, sieci marketów dość późno zorientowały się, że trzeba było przygotować do sprzedaży tak lubiane, przez ukraińskich katolików też, babki wielkanocne.
W województwie lwowskim przez deficyt babek, jeden z księży zamówił babki u prywatnego piekarza i przekazał za drobne wynagrodzenie wiernym po Mszy w Wielki Czwartek.
W Winnicy w czwartek babek wielkanocnych jeszcze nie było w ofercie żadnego większego sklepu ale w Wielki Piątek – EkoMarket, Korona oraz Grosz niewielką ilość tzw. „pasok” wystawili na sprzedaż.
Jak poinformował Wacław Siwajew, który współpracuje z dużymi sklepami spożywczymi, pod wieczór w Piątek już każdy mógł kupić wielkanocną babkę, w razie potrzeby. Kosztują „paski” od 7 hrywien za mniejszą (250 gr.) do 13-15 za większą.
Mieszkańcy mniejszych miejscowości oraz wiosek sami pieką babki, a w miastach obwodowych ludzie preferują kupić gotowy wyrób w sklepie.
Redakcja
Leave a Reply