Ja, niżej podpisany autor tego tekstu,
na imię Tomasz mi dali — urodziłem się w latach siedemdziesiątych XX
wieku, dlatego tak mnie nazwali.
Jak mówią, prawda jest taka: wyrosłem na dobrego Polaka.
Za dziecka, gdy nadszedł stan wojenny w Polsce,
w sklepach pustki były, lecz w rodzinach panowała miłość.
Mieszkałem wtedy na przedmieściach Lublina,
gdzie obowiązywała także policyjna godzina.
Lata dziewięćdziesiąte — to młode lata moje,
do których przyznać się nie boję.
W życiu nie brakło chwil burzliwych,
ale i w nich odnalazłem drogę właściwą.
Leave a Reply