Jesteś tutaj: Home » AKTUALNOŚCI » Różne » Z perspektywy Kresów I RP » Opowiadają goście. Winnica – zbyt mało znane miejsce sowieckich zbrodni

Opowiadają goście. Winnica – zbyt mało znane miejsce sowieckich zbrodni

Kto wejdzie do ‚parku kultury” w Winnicy może nie domyślać się, że jest na cmentarzu i miejscu z najpotworniejszych zbrodni sowiecko-rosyjskich. Park jest na miejscu zdewastowanego polskiego cmentarza, którego jednak ślady są tutaj widoczne.

Na starej nekropolii nie ma już żadnych nagrobków, ale nie zniszczono podziemnych krypt grobowych i w niektórych miejscach, pochylając się można przez niewielkie dziury do nich zajrzeć. W okresie 1936-1941 cmentarz i jego otoczenie stało się „strefą specjalną”, gdzie NKWD dokonywało masowych rozstrzeliwań. Zamordowano tu ponad 10 tysięcy ludzi, w tym ok. tysiąca Polaków. Dlatego też

Winnica nazywana jest niekiedy drugim Katyniem. Kilometr dalej znajduje się inne miejsce zbrodni, gdzie nazistowskie Niemcy wymordowały 15 tys. podolskich Żydów.

Najbardziej przerażającym miejscem jest jednak miejsce, gdzie sowiecka Rosja już po wojnie rozstrzelała sto pięćdziesiąt kobiet, które zgromadziły się na dołami z pomordowanymi ich bliskimi. W taki sposób chciano je zmusić do milczenia.

Po odzyskaniu przez Ukrainę niepodległości podjęto próbę upamiętnienia resztek cmentarza i miejsc zbrodni. Dzieje się to z inicjatywy miejscowej, bardzo dynamicznej organizacji „Kresowiacy”.

Kazimierz Woycicki, 22.08.15 r.