Jego wygląd jest litości godzien, lecz cieszy, że wszyscy przeżyli. Ewakuacja była konieczna. Tak napisał na swoim profilu w sieci Facebook biskup diecezji kijowsko-żytomierskiej Witalij Krywicki, Salezjanin.
Seminarium worzelskie zawsze było gościnne, ale tym razem goście nie mieli dobrych zamiarów. Maruderzy przy pomocy ciężkiej techniki otworzyli bramę, aby wejść do środka i wyjść z pełnymi rękami zdobyczy.
Wyjęli prawie wszystko, co można było sprzedać. Od klimatyzatorów, pralek, komputerów, routerów, sprzętu kuchennego… po stare trampki księdza Rektora, w których on uwielbiał uprawiać sport. Tych raczej nie da się sprzedać, ale o. Rusłanowi nie jest lżej z tego powodu, jak również innym księżom i seminarzystom, którzy stracili wiele rzeczy osobistych. Zrabowano także niektóre przedmioty liturgiczne, w tym pamiątkowy kielich z Mszy św., której przewodniczył św. Jan Paweł II w 2001 roku na „Czajce” i monstrancję.
Rosyjscy barbarzyńcy uszkodzili kilka samochodów, ale chyba da się jeszcze nimi jeździć. Niektóre pomieszczenia są zniszczone przez eksplozje, ale nadal dziękujemy Wszechmogącemu Bogu za ocalenie naszej Alma Mater przed jeszcze większym zniszczeniem.
Powrót do życia seminaryjnego wymaga czasu. Nie ma wody, światła, gazu. Rektor, ojciec duchowny i diakoni powrócili już do swoich wychłodzonych mieszkań. Przybyła także grupa wolontariuszy, którzy się zgodzili dzielić te spartańskie warunki i pomóc jak najszybciej wskrzesić seminarium. Wszystkim serdeczne podziękowania za odwagę i poświęcenie!
Miejscowi potrzebujący pomocy, już przyjeżdżają do seminarium. Dziękujemy za kilka transportów humanitarnych wysłanych przez Caritas diecezjalny.
Słowo Polskie za: Facebook, 14 kwietnia 2022 r.
Kolejny kościół rzymskokatolicki kościół został zniszczony wskutek działań raszystów | Słowo Polskie
[…] Polskie pisało już o zdewastowanym przez rosyjskie wojska okupacyjne seminarium rzymskokatolickim w Worzelu. Kolejna wiadomość o zniszczeniu świątyni rzymskokatolickiej […]