Lato 2012 – to najlepsze lato w moim życiu – twierdzi Irenka – uczestniczka wyjazdu grupy dzieci z Winnicy do Stężycy, woj. Pomorskie w pobliżu Gdańska.
Z radością i nawet smutkiem przypominają dzieci z Podola dni, spędzone w kręgu nowych przyjaciół w Polsce. Każdy dzień był ciekawy na swój sposób, wychowawcy i organizatorzy bardzo skurpulatnie wykonywali swoje obowiązki, wymyślając coraz to nowe atrakcje i zabawy.
Najbardziej zapamiętają młodzi Polacy z Ukrainy wycieczkę do Gdańska na Stare Miasto, które ma w sobie coś magicznego, przyciąga wzrok architekturą i zabytkami. Statki, pływające tuż przy brzegu, Gdańsk – miasto nieduże, ale z bardzo ciekawą historią. Nasi turyści mieli okazję odwiedzić jarmark, na którym każdy kupił na pamiątkę coś ciekawego.
Oprócz wycieczek i zabaw, ma koloniach odbywały się także warsztaty z języka polskiego, na których młodzież rozgadywała łamigłówki oraz budowała zdania ze słów, które sugerowali nauczyciele.
Po zajęciach mile spędzano czas na konkursach talentów podczas których każdy mógł się wykazać w tym, co umie najlepiej – śpiewać, tańczyć, grać na gitarze i nawet opowiadać kawały.
Wszyscy bez wyjątku brali udział w grach tematycznych: „Poznaj Polskę”, „Szybciej ułóż kolory” i innych. Te gry rozwijały szybkość reagowania oraz uwagę. Każdy zapamięta zadanie o mieście w Polsce, które poprzednio każdy miał okazję odwiedzić. Po zadaniu grupa wzięła udział w odtworzeniu mapy Polski z tymi miastami o których poprzednio rozmawiano.
W ostatni dzień pobytu dzieci według tradycji sadzili drzewa i nazywali je swoimi nazwami.
Wielkie podziękowania dla wychowawców z Polski – Mariusza, Celiny oraz Eweliny. Podczas pobytu grupa i opiekunowie stali się jedną wielką rodziną, która z zadowoleniem i z korzyścią spędzała dzień za dniem. Nikt nie odczuwał problemów językowych, różnicy wieku, panowała atmosfera przyjaźni i radości.
W jednym z dniu organizatorzy zrobili młodym mieszkańcom Kresów dzień ukraińskich tradycji. W tym dniu wszystkie dziewczyny gotowali pierogi (ukraińskie „warenyki”), te pierogi nabierali czasami dość dziwacznych kształtów, co przynosiło dodatkowy ubaw dzieciakom. Nadzienie też było przeróżne, a degustatorzy – chłopaki – nie zostawili na talerzu żadnego „warenyka”, prosząc ciągle o dokładkę.
W tym roku na naszym portalu bardzo dużo jest relacji, podobnych do tej, którą przekazała nam Irena z Winnicy. Publikujemy i nadal będziemy je publikować, bo tylko takim sposobem możemy podziękować dobroczyńcom z Polski, którzy umożliwiają naszym dzieciom polskiego pochodzenia spędzić chociażby kilka dni w kraju przodków i przekazać im odrobinę polskości, którą będą nieśli w swoim sercu do kolejnej przygody w Polsce.
{morfeo 174}
Organizatorzy – Senat RP,Towarzystwo Wiedzy Powszechnej oddział w Gdańsku,
Towarzystwo Kultury Polskiej Ziemi Lwowskie oddział w Sądowej Wiszni – prezes Halina Wójcicka,
Stowarzyszenie Polonijne „Kresowiacy” w Winnicy, prezes Jerzy Wójcicki.
Uczestnicy – młodzież z Galicji i Podola.
Zdjęcia – grupa z Winnicy
Leave a Reply