W nocy 5 października Rosjanie dokonali zmasowanego ataku na Lwów. Mer miasta Andrij Sadowy zaznaczył, iż w wyniku ostrzału część Lwowa została pozbawiona prądu,a transport publiczny w mieście wyjechał na trasy z opóźnieniem.
Ten atak z użyciem setek szachedów i dziesiątek rakiet różnego rodzaju przejdzie do historii jako największy od początku wojny. Pojawiły się również informacje o pożarach i zniszczonej infrastrukturze — w tym w parku przemysłowym Sparrow, który jest obiektem cywilnym.
„Po rosyjskim ostrzale w mieście nadal dochodzi do kilku pożarów, dlatego ważne jest, aby chronić się przed możliwymi szkodliwymi oparami i dymem. Po zakończeniu alarmu nie spieszcie się z wyjściem na zewnątrz. Odpowiednie służby już działają. Żadnej paniki. Wszystko będzie dobrze. Dbaj o siebie i swoich bliskich!” – podkreślił Sadowy.
W wyniku rosyjskiego ataku zniszczeniu uległ m.in. magazyn partnera polskiej firmy LPP, która zarządza markami Cropp, Sinsay, Reserved, Mohito i House. Towar należący do firmy spłonął. Przedstawicielka przedsiębiorstwa w wywiadzie dla polskich mediów przekazała również, że mimo zdarzenia nie wystąpią problemy z zatowarowaniem sklepów we Lwowie.
Słowo Polskie, fot. ukraińskie media, 5 października 2025 r.
Leave a Reply