Ziemia krzemieniecka w świetle archeologii. Część I

Pierwsze ślady osiedli człowieka przedhistorycznego na ziemi krzemienieckiej pochodzą niewątpliwie z epoki dyluwialnej.

W okresie tym w Skandynawii skutkiem obniżenia temperatury gromadzą się znaczne ilości lodu i przesuwają się ku południowi, pokrywając powierzchnię ziemi polami lodowymi. Posuwając się z północy. lodowiec nie dotarł do właściwego Wołynia i cofnął się w okresie ocieplenia na północ, pozostawiając tzw. morenę Tutkowakiego na linii Włodawa i Luboml, Wyżwa, Rafałówka — do Dąbrowicy nad Moryniem.

Na obszarze Wołynia mamy dwie wyraźnie różne części: – północną   utworami lodowcowo-rzecznymi. piaszczystą i południową, pokrytą grubymi warstwami loessu. Na krawędzi podolskiej, to znaczy i na ziemi krzemieckiej, zachowały się partie płyty pierwotnej pochodzenia morskiego.
Płyta ta nie była trwała, ulegając procesom klimatycznym i erozyjnym, była spękana i częściowo zniszczona.

Starsze utwory loessowe pokryły tę część kraju, nie wypełniając jednak licznych szczelin, nawiasów i jaskiń w tej płycie.

Ponieważ kraj nasz leżał poza granicami zlodowacenia i obfitował w zwierzęta dyluwialne (mamut, jeleń i inne), szczeliny i jaskinie zaś mogły służyć jako dobre schronisko dla człowieka dyluwialnego. Przeto ziemia krzemieniecka mogła być i była w tym okresie terenem ekspansji człowieka.

Nawet przy dość prymitywnych i niesystematycznych badaniach przypuszczenie to w całości znalazło potwierdzenie.

Zostały stwierdzone ślady pobytu człowieka dyluwialnego w następujących miejscowościach ziemi krzemienieckiej: Szumbar, Zahajce Małe, Kordyszów, Borki, Ostra Góra, Kuliczówka. Bodaki i Kołodno. Badania tych stanowisk ograniczyły się do zebrania narzędzi i półfabrykatów krzemiennych.

Systematycznych badań w tej delikatnej dziedzinie, wymagającej głębokiej wiedzy i doświadczenia, dotychczas nie podjęto.
Te nieliczne i skąpe dane dotyczące znalezisk paleolitycznych na obszarze ziemi krzemienieckiej nie dają jeszcze dostatecznych podstaw do ścisłego określenia wieku i przynależności kulturalnej naszego paleolitu. Jednak i to, co już posiadamy, ilustruje w dostatecznej mierze prehistorię dyluwialną ziemi krzemienieckiej.

Wyroby człowieka paleolitycznego, pochodzące z naszych znalezisk, są to przeważnie długie, nożykowate, cienkie wióry, jakie są charakterystyczne dla paleolitu młodszego. Zagadnienie genezy naszego przemysłu paleolitycznego staje się przeto otwarte.

Na podstawie jednak form nielicznych narzędzi możemy wnioskować, że epoką najbliższą naszym stanowiskom był okres póżnooryniacki i solutreński, przypadający na koniec ostatniego zlodowacenia . Spodziewać się należy, że już w najbliższej przyszłości poczynione zostaną odkrycia uzupełniające.

Wiek naszych znalezisk paleolitycznych możemy relatywnie określić na 4000-2000 lat przed Chrystusem.

Ze zmianą stosunków klimatycznych i nastaniem obecnych stosunków przyrodniczych dokonały się zmiany w dziejach kulturalnych Europy. Następuje szereg ważnych przemian w życiu kulturalnym człowieka przedhistorycznego, zachodzą wielkie zmiany i w kulturze materialnej, w sposobie życia ówczesnego człowieka.

Wielkie migracje nowych w Europie nieznanych narodów na nowo kształtują stosunki kulturalne, przynosząc nowe pojęcia i nowy sposób życia. Okres przejściowy od starszego okresu kamiennego (paleolitu) do młodszego okresu kamiennego (neolitu), nazywamy środkowym okresem kamiennym (mezolitem). Osady człowieka tego okresu znamy z wydm piaszczystych, po łożonych bliżej rzek i jezior. Na wysoko położonych obszarach loessowych śladów osiedli z tego okresu dotychczas nie stwierdzono. Tłumaczyć to można tym, że ludność myśliwska i rybacka chętniej zamieszkiwało leśne doliny rzek, niż step parkowy.

Narzędzia kamienne występujące w osadach mezolitycznych są przeważnie drobne, wykonane z delikatnych wiórów, załuszczonych nieregularnym retuszem. Z narzędzi znamy skrobacze, oskrobywacze. piłki, rylce, groty i grodki do strzał. Ślady takiego osiedla mezolitycznego zostały stwierdzone na wydmach piaszczystych nad rzeką Ikwą we wsi Bereżcach i Sapanowie.

W następnym okresie neolitu (5000-2000 przed narodzeniem Chrystusa) na południowym Wołyniu bujnie rozwija się swoista kultura, która trwa przez przeciąg 3000 lat. Klimat w tym okresie znacznie się ocieplił, wyrastają lasy. Człowiek wytwarza pierwsze formy życia osiadłego, zjawiają się pierwsze stałe osiedla, a ich mieszkańcy trudnią się rolnictwem i pasterstwem, wyrabiają naczynia gliniane lepione z wolnej ręki (bez kręgu garncarskiego).

W dziedzinie pojęć religijnych jak również w zwyczajach grzebalnych można już zauważyć wiarę w życie pozagrobowe. Liczne znaleziska z tego okresu, pochodzące z loessów wołyńskich, świadczą o względnej gęstości zaludnienia.

Naród neolityczny, zamieszkujący w tym okresie obszary Polski południowo-wschodniej, jak wspominaliśmy wyżej, wytworzył kulturę swoistą. Kultura ta została nazwana nadbużańską, ponieważ dotychczas w górnym dorzeczu Bugu była najlepiej zbadana i dostarczyła najwięcej materiału archeologicznego.

Główne ośrodki przemysłowe tej kultury sięgają jednak dalej na wschód od górnego dorzecza Bugu. Liczne kopalnie krzemienia, pracownie półfabrykatów i gotowych narzędzi występują na krawędzi podolsko-wołyńskiej.

Buły krzemienne znacznej wielkości o barwie ciemnej, czerwonej, szarej i pasiastej z łatwością były wydobywane z wąwozów, wymytych głęboko aż do formacyj kredowo-krzemienionośnych. Właśnie na terenie ziemi krzemienieckiej i dubieńskiej znajdowało się w okresie neolitu to centrum, z którego nie tylko Wołyń. Podole i Polesie czerpały niezbędny dla wyrobu narzędzi materiał krzemienny lecz i dalsze kraje sprowadzały ten pierwszorzędny surowiec.

Kopalnie i pracownie półfabrykatów i narzędzi krzemiennych znajdowały się niedaleko rzek i rzeczułek, którymi transportowano je daleko na północ, zachód, południe i wschód. Na terenie ziemi krzemienieckiej mamy kilka takich kopalni i pracowni narzędzi krzemiennych.

W rozwoju kultury neolitu nadbużańsko-wołyńskiego możemy zaobserwować trzy okresy. W pierwszym okresie jako prototyp występują siekiery krzemienne owalne, o przekroju grubosoczewkowym. o ostrzu łukowym i tylcu szerokim i grubym. Grobów z tego okresu dotychczas nie znamy. Osady z tą kulturą występują najczęściej na polach loessowych, co świadczy, że lud był już osiadłym i rolniczym.

W drugim okresie naszego neolitu występują siekiery soczewko-wate o bokach ściętych, z ostrzem gładzonym. Z osad tego rodzaju znamy już ceramikę o krawędzi karbowanej i wykłutymi od wewnątrz dziurkami poniżej krawędzi. Zjawiają się groby zbudowane z płyt kamiennych (Obycz), wpuszczonych w ziemię.

W grobach bywa zwykle po kilka szkieletów ludzkich, złożonych w pozycji skurczonej. Nieboszczyk bywał obdarowywany niezbędnymi rzeczami w postaci naczyń glinianych, broni i ozdób. Trzeci i końcowy okres naszego neolitu cechują groby kurhanowe z ceramiką sznurową i kamiennymi toporkami z otworem. W takim kurhanie znajdujemy zwykle jeden szkielet złożony w pozycji skurczonej. Na terenie ziemi krzemienieckiej mamy dużo kurhanów z tego okresu, lecz systematycznie badane nie były.

Kurhany te znikają z powierzchni ziemi, będąc rozorywane rok rocznie pługiem rolnika i niszczone nieświadomą ręką. Podczas rozkopywania takiego kurhanu przy szkielecie ludzkim, prócz toporów i ceramiki, spotykamy jeszcze sierpy krzemienne (Stadniki pow. Ostróg), a czasem ozdoby bronzowe.

Obecność ozdób bronzowych w kurhanach wołyńskich świadczy o tym, że były one sypane nad zmarłymi w ostatnim okresie neolitu, kiedy to z południa i wschodu zaczynają przedostawać się do nas pierwsze wyroby metalowe. Epoka bronzowa na Wołyniu, a w tym na ziemi krzemienieckiej, jest reprezentowana słabo.

Znaleziska z tego okresu dostarczają przeważnie charakterystycznych wyrobów ceramicznych (przeważnie są to ułamki naczyń glinianych, znajdowane na stanowiskach w Iłowicy, Stożku, Kulach, Cecyniówce, Rudce).
Broni i ozdób bronzowych posiadamy bardzo mało.

Jest to dziwne, że jakkolwiek miedź na Wołyniu — w tym okresie była znana, jednakże wyroby nie wykazują swoistych cech. Rzadkie znaleziska bronzowe pochodzą z odlewni węgierskich, dzięki pokładom naturalnym miedzi, znajdującym się w tym kraju.

Na Wołyniu, gdzie kopalnie krzemienia dostarczały pierwszorzędnego materiału do wyrobu narzędzi i broni, sprowadzanie drogiego materiału było by zbyt niewygodne i kosztowne.

Aleksander Cynkałowski, tekst ukazał się w czasopiśmie Życie Krzemienieckie, nr 4, 1939 r.

 

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *