Rodzona siostra i spadkobierczyni Ignacego Jana Paderewskiego Antonina Wilkońska nie wspomniała w swoim testamencie potencjalne prawo do spadku Marii Paderewskiej, mieszkającej w Żytomierzu, który okazał się po Traktacie Ryskim na terenie ZSRS.
Pomimo starań samego Ignacego Paderewskiego, czynionych jeszcze w latach trzydziestych XX w., aby Marię odnaleźć i uzyskać zgodę na jej wyjazd z ZSRS, nie udało się jej sprowadzić do Polski. Władze radzieckie nie wypuszczały, rzecz jasna, nikogo ze swego terytorium. Siostra przyrodnia Paderewskiego zmarła około 1952 r. w Żytomierzu w skrajnej biedzie, nękana przez sowiecki urząd bezpieczeństwa.
O żytomierskiej siostrze Paderewskiego wspomina także Marek Rudnicki w artykule „Nieznana historia rodu Paderewskich”. Pisze m.in., że w 1890 roku Ignacy Paderewski nabył w Żytomierzu dom przy ul. Podolskiej 12A, w którym zamieszkał też jego ojciec z żoną Anną oraz przyrodnimi braćmi i siostrą Marią.
Już po rewolucji w jednym z skrzydeł tego domu mieszkał po powrocie z zesłania na Syberię ks. Józef Ulanicki, przygarnięty przez Marię Paderewską, którą władza sowiecka zaliczyła do wrogów ludu. Marię Paderewską do dziś pamiętają starsi babcie i dziadkowie, jako dobrą nauczycielkę francuskiego. „W latach 30. ubiegłego wieku kompozytor i polityk próbował bezskutecznie wydostać Marię z sowieckiej Ukrainy. Nie udało się. Zmarła często głodując i sprzedając na bazarze nuty po kompozytorze. Dom stoi do dziś w Żytomierzu, ale jest w bardzo złym stanie”, – pisze Rudnicki.
Słowo Polskie na podstawie informacji polskich mediów, 17.08.17 r.
Leave a Reply