W tragiczny i trudny do wyobrażenia sposób w styczniu 1945 roku swój ziemski żywot zakończyło co najmniej 15 sióstr służących w czasie wojny w zgromadzeniu katarzynek. Ich imiona to Bona, Tiburtia, Sekundina, Adelgard, Aniceta, Gebharda, Sabinella, Gunhilda, Rolanda, Caritina i Xaveria i inne męczennice pochodziły z Olsztyna, ale również z Ornety, Lidzbarka Warmińskiego, Kętrzyna i Braniewa. Podczas wejścia żołnierzy pochodzących z terenów Zwiazku Sowieckiego doświadczyli tortur, gwałtów, znęcania się i końca ziemskiego życia. Najmłodsza sostra katarzynka miała 27, najstarsza 65 lat.
80 lat później tłumy wiernych uczestniczyły we mszy św. beatyfikacyjnej sióstr – męczenniczek z czasów II wojny światowej. Uroczystej Eucharystii przewodniczył kard. Marcello Semeraro, prefekt watykańskiej Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych.
Wszystko wydarzyło się w 1945 „roku wyzwolenia”. „Wyzwoliciele” pod pozorem uwolnienia Polski spod okupacji hitlerowskiej rabowali, gwałcili napotkane kobiety, niszczyli, co piękne, zabijali i terroryzowali wyzwalaną ludność. Właśnie dlatego kto tylko mógł, starał się uciekać z ich drogi, chować córki, żony i dobytek.
Na drodze Czerwonej Armii w styczniu 1945 r. znalazła się Warmia – obszar wielonarodowy i wielokulturowy, którego mieszkańcy mówili i po polsku, i po niemiecku, i warmińską gwarą, a katolicy i luteranie żyli obok siebie. Właśnie tutaj, w Braniewie, błogosławiona Regina Protmann założyła kilka wieków wcześniej Zgromadzenie Sióstr św. Katarzyny Dziewicy i Męczennicy.
Niezależnie od wieku wiele ze wspomnianych wyżej sióstr katarzynek padło ofiarą gwałtów lub śmierci za próby obrony swojej czystości. Ich habit tylko rozjuszał żołnierzy sowieckich: nie dość, że były kobietami, to jeszcze w widoczny sposób należały do wierzących w Boga, z którym tamci walczyli. Pochodziły do tego z Warmii, co dla Rosjan oznaczało po prostu Niemcy, czyli obszar wroga, którego należy pokonać i dotkliwie zhańbić. Radzieccy żołnierze wyciągali siostry z tłumu innych ludzi specjalnie, aby to im okazać szczególne okrucieństwo.
Dzięki zaangażowaniu Instytutu Pamięci Narodowej udało się odnaleźć pochówki sześciu sióstr. Ekshumacje odbyły się w 2020 r. i wszystkie szczątki zostały złożone w specjalnym grobowcu zakonnym przy domu zgromadzenia w Braniewie.
Tuż przed zakończeniem wspólnej modlitwy w sobotę 31 czerwca, wierni wysłuchali listu, który przesłał prezydent Andrzej Duda, a zwieńczeniem wspólnej celebry były podziękowania abp. Józefa Górzyńskiego, metropolity warmińskiego.
Słowo Polskie, fot. materiały archiwalne Zgromadzenia Sióstr św. Katarzyny, 2 czerwca 2025 r.
Leave a Reply