Pierwsza w Polsce haftowana książka dla dzieci powstała w Przechlewie.
Z myślą o pracy sensorycznej wykonała ją Olga Stelmach. Pani Olga Stelmach pochodzi z Ukrainy, ale już od dawna mieszka w Przechlewie w powiecie człuchowskim. Tu zamieszkała, ma rodzinę. Od 12 lat haftuje. Do tej pory z jej rąk wychodziły bardziej standardowe prace jak: obrazy, obrusy, torebki, pościel czy odzież. Ma za sobą już kilka wystaw swoich dzieł. Ostatnio w bibliotece prezentowała bombki i pojemniczki na świąteczne słodycze. Wcześniej przez dwa lata prowadziła w Człuchowie sklep z haftami.
Książka ma jeden bardzo ważny walor. Jest nie tylko duża, kolorowa i z fajną historyjką. Pozwala też pracować sensorycznie z dziećmi.
Na stworzenie książki pani Olga zużyła 25 metrów kanwy i ponad 200 metrów koronki. Zrobiła ponad 140 tysięcy krzyżyków, choć te liczyła dopiero na koniec, więc może być ich jeszcze więcej. W książce pani Olga zastosowała cała tęczę kolorów, łączyła zwykłą mulinę z inną muliną metaliczną, by różniły się w dotyku. W książce znajdziemy łącznie 46 różnych ilustracji. Tak wygląda pierwsza w Polsce, a druga na świecie haftowana książka dla dzieci.
Ciekawostki o haftowanej książce:
powstawała siedem miesięcy,
ma 20 stron,
zawiera 46 ilustracji,
do jej powstania zużyto 25 metrów kanwy,
obszyta jest koronką o długości 200 metrów,
w książce jest 140 tysięcy krzyżyków.
Walentyna Jusupowa za: Dziennik Bałtycki, 17 kwietnia 2021 r.
Leave a Reply