– Martwimy się o bezpieczeństwo mieszkańców Stambułu. Cieśnina Bosfor i tak jest przeładowana statkami towarowymi. Gazowce są dużo większe od statków przewożących ropę. W wypadku nawet najmniejszej awarii skutki mogą być bardzo tragiczne – powiedział ambasador Turcji na Ukrainie Jonet Tezel.
W bieżącym roku ukraiński rząd zaplanował przeprowadzić z tureckimi kolegami spotkania poświęcone możliwości dopuszczenia statków ze skroplonym gazem – LNG w Czarne Morze przez cieśninę Bosfor.
20 marca m.in. to pytanie omawiano podczas wizyty do ukraińskiej stolicy tureckiego prezydenta Erdogana. Przedstawiciele Turcji zaznaczyli, że podobnie odpowiedzieliby każdemu innemu państwu:
„Nasza odmowa nie stosuje się wyłącznie Ukrainy. Jednocześnie nie wykluczamy możliwości sprzedaży gazu naszemu północnemu sąsiadowi. Turcja w najbliższej przyszłości stanie się centrum energetycznym. Ukraina też będzie mogła z niego skorzystać” – dodał ambasador Tezel.
Słowo Polskie, 20.03.15 r.