Tramwaj za tramwajem. Jak w Winnicy produkują własne pojazdy szynowe

W halach produkcyjnych WTK powstaje nowy Vin Way 4O tym, że dzięki wąskiemu rozstawowi kół (100 cm) w przeciwieństwie do innych miast Ukrainy winnickim władzom udało się sprowadzić używane szwajcarskie tramwaje wiedzą wszyscy. Setki niebieskich klimatyzowanych pojazdów z Zuricha pędzą codziennie winnickimi ulicami, przewożąc dziesiątki i setki tysięcy pasażerów.

Lecz szwajcarskie tramwaje mają jeden mankament – nie są dostosowane do potrzeb ludzi niepełnosprawnych, poruszających się na wózkach. Tak samo trudno przewieźć w nich wózek dziecięcy, przez co młode matki muszą szukać innych środków transportu.

W 2015 roku winnickie komunalne przedsiębiorstwo „Winnicka Transportowa Kompania” (WTK) po raz pierwszy przeprowadziło gruntowną modernizację czeskiego tramwaju „Tatra” KT-4, zamieniając całą jego karoserię i wyposażenie. Winnicki tramwaj pod nazwą „Vin Way” wyjechał wówczas na winnickie ulice, budząc podziw u mieszkańców miasta i jego gości, dzięki swojemu nietradycyjnemu i nowoczesnemu wyglądowi.

Rok później pojawiła się kolejna modyfikacja „Vin Way-2”, składającego się z trzech sekcji oraz dysponująca niskopodłogowymi drzwiami dla osób na wózkach. Ta wersja stała się standardem w dniu dzisiejszym. Może zmieścić do 260 pasażerów, lokalizacja cyklu produkcyjnego stanowi ponad 80 proc. (oprócz systemu kierowania, sprowadzanego z Czech).

Od niedawna nawet elementy plastikowe są produkowane w Winnicy i montowane w halach WTK.

10 marca w ramkach Forum Instytucji Rozwoju zaproszeni goście odwiedzili przedsiębiorstwo produkujące „Vin Way” (obecnie trwa produkcja czwartego tramwaju na podwoziu KT-4), który za kilka miesięcy ma pojawić się na ulicach. Modernizowanych „Tatr” z niecierpliwością oczekują niepełnosprawni mieszkańcy Winnicy, z myślą o których w rozkładach jazdy specjalnie został zaznaczony harmonogram ruchu niskopodłogowych tramwajów rodzimej produkcji.

Rekonstrukcja jednego tramwaju kosztuje około 7 milionów hrywien (230 tys. Euro). Starych „Tatr” KT-4 pozostało w Winnicy pod dostatkiem i ewentualnie Żytomierz, który tak samo, jak Winnica i Lwów ma podobny rozstaw kół, w przeciwieństwie do Kijowa, Odessy czy innych miast, mógłby takie tramwaje kupować.

Najtańszy analog – lwowski „Elektron” kosztuje co najmniej dwa razy drożej (ok. 15 milionów hrywien). Niestety na obecnym etapie „Winnicka Transportowa Kompania” jest w stanie wyprodukować tylko 3-4 „Vin Way’e” rocznie. Lecz jeżeli pojawią się atrakcyjne komercyjne propozycje to na pewno będą także możliwości, żeby ich zadowolić. Wówczas winnicki tramwaj na „czeskich” kołach stałby się wspaniałym przykładem, rewitalizacji niewysokim kosztem zużytego komunalnego transportu. Warto zaznaczyć, że w podobny sposób w Winnicy od lat są modernizowane także trolejbusy. Co rocznie 20 starych ZIU-9 zyskuje nowy wygląd, siedzenia i okna. Ogólnie programem modernizacji trolejbusów zostanie objętych ponad 120 maszyn, wyprodukowanych jeszcze w czasach ZSRS.

Słowo Polskie, 11.03.17 r.

 






Skip to content