16 października 1790 roku w Wołodkówce urodził się Szymon Konopacki – polski poeta, pisarz, tłumacz i pamiętnikarz. Jego prochy spoczywają w Zasławiu (obwód chmielnicki) – pod pomnikiem zniszczonym w czasach sowieckich i nie odbudowanym do dziś. Szymon Konopacki zasłynął z ballad lirycznych oraz powieści chronologicznych.
Kształcił się w szkołach pijarskich oraz w konwikcie dominikanów w Lubarze na Wołyniu (obecnie obw. żytomierski). W 1809 r. rozpoczął edukację w dziedzinie prawa w palestrze żytomierskiej, przy mecenasie Nikodemie Szczepkowskim.
W wieku 21 lat wybrany został podsędkiem sądu ziemskiego zwahelskiego. Po zrzeczeniu się stanowiska, przeniósł się do Warszawy i z pomocą poety Alojzego Felińskiego otrzymał stanowisko sekretarza w komisji regulacji handlu i żeglugi przed rokiem 1772. Po zamknięciu komisji wyjechał na Wołyń. Tam mianowano go prokuratorem funduszy edukacyjnych liceum krzemienieckiego. Następnie przyjął stanowisko podkomorzego zwiahelskiego. W roku 1844 został marszałkiem powiatu zasławskiego i prezesem Izby Cywilnej Gminy Wołyńskiej.
Mieszkał w majątku Ozarówka, w Ławrynowcach k. Zasławia oraz w Czeczelówce na Podolu. W roku 1826 ożenił się z Klementyną Łaźnińską podkomorzanką ostrogską. Ojciec trzech synów i czterech córek.
Autor powieści („Starosta Wilczek”), ballad („Trzy Krzyże pod Brykowem”), piosenek („Tych brzóz kilka, ten szmer wody”) i popularnych wierszy lirycznych zebranych w tomie „Poezje”. Poezje drukowane były w czasopismach od roku 1815, oddzielne wydanie zbiorowe ukazało się w 1841 roku. Tłumaczył utwory innych poetów, w szczególności George’a Byrona. Napisał też wierszowaną powieść „Święty Stanisław” (1842). Jednym z największych jego dzieł jest „Chronologia dziejów Królestwa Polskiego dla młodego pokolenia” 2 tomy (1790-1884). Dużą wartość mają jego „Pamiętniki” (1899, 2 tomy) i „Moja druga młodość” (pamiętniki z lat 1816–1826), 2 tomy wydane w 1900 r. Pisał również artykuły historyczne do Encyklopedii Orgelbranda. Zmarł 13 maja 1884 roku. Został pochowany w Zasławiu.
Szymon Konopacki: Do pączka
Powoli pączku, powoli,
Rozwijaj twoje ponęty,
Obrazem jest twojej doli,
Rwiat przy tobie rozwinięty.
Cóż ón zyskał, że się śpieszył,
Wydobyć listki z ukrycia?
Nadzieją się nie nacieszył,
I krótką chwilę ma życia.
I ja niegdyś tak nadobny,
Nieznany sobie i światu,
Byłem do pączka podobny,
Podobny byłem do kwiatu.
Cóż mi dzisiaj po tym świecie?
Cóż doświadczenie mi nada?
Ote wzdycham przy tym kwiecie,
Z którego listek opada.
Leave a Reply