7 marca w Pałacu Prezydenckim z udziałem prezydenta i pierwszej damy uroczyście podsumowano rok akcji pomocowych dla Polaków na Wschodzie. We imprezie wzięli udział także Polacy z miejscowości, do których trafiła pomoc a także zaśpiewał chór „Sursum Corda” z Kamieńca Podolskiego pod kierownictwem Stanisława Nagórniaka.
Zgodnie z zapewnieniem szefa gabinetu prezydenta RP Adama Kwiatkowskiego, który w Kancelarii Prezydenta odpowiada za sprawy polonijne, do tej pory zorganizowano cztery transporty ze wsparciem dla Polaków na Wschodzie; trzy były skierowane do tych, którzy mieszkają na Ukrainie, czwarty do domu dziecka na Litwie.
– Akcje pomocowe dla Polaków na Wschodzie docierają do ludzi, którzy zasłużyli na solidarność i pamięć. „Pomoc” – to ja bym powiedział w cudzysłowie. To nie jest pomoc, to jest wdzięczność i jej wyraz w związku z tym, to jest solidarność – powiedział prezydent Andrzej Duda.
„Cieszę się ogromnie, że ta rola prezydenta Rzeczpospolitej i jego małżonki, o której bardzo często się mówi, rola polegająca na budowaniu wspólnoty, na łączeniu Polaków w tym dziele, w tym przedsięwzięciu, w naszej wspólnej obecności tutaj tak pięknie się realizuje” – zauważył prezydent.
Andrzej Duda zaznaczył, że to nie Kancelaria Prezydenta jest głównym fundatorem tego wsparcia. „My jesteśmy tylko swoistym jej nośnikiem, my tylko udostępniamy sprzęt. Dajemy oczywiście trochę także i od siebie darów, prezentów, ale przede wszystkim jesteśmy po to, żeby łączyć, żeby wspierać, żeby tę pomoc, to wsparcie kierować” – dodał.
Przypomniał swoje słowa z Kijowa z 2015 roku o tym, że chciałby, aby „Polacy mieszkający po granicami mieli poczucie, że ojczyzna o nich pamięta, że ta ziemia, na której urodzili się ich przodkowie jest cały czas także i ich ziemią i że Polska ma świadomość tego, że jej synowie żyją poza granicami”.
Pierwsza dama zachęcała do przyłączenia się do kolejnej akcji wielkanocnej. „Planujemy już następny transport z pomocą, która tym razem trafi do Polaków z Dołbysza (obw. żytomierski na Ukrainie) i okolic. Są to małe wioski zamieszkałe przez polskie rodziny w obwodzie żytomierskim. Pomoc ta trafi też do przedszkola, które jest prowadzone przez polskich księży” – mówiła Agata Kornhauser-Duda.
Słowo Polskie na podstawie informacji PAP, dzieje.pl, 08.03.17 r.