Kresowa poezja. Tadeusz Borowski

Poeta, pisarz polskiego pochodzenia Tadeusz Borowski urodził się w 1922 roku w Żytomierzu, w latach 1943-45 – więzień obozów koncentracyjnych w Oświęcimiu (sanitariusz w szpitalu obozowym), Natzweiler-Dautmergen i Dachau; 1945-46 działał w środowisku polskim w Niemczech. Od 1946 dziennikarz, organizator młodzieżowych kółek literackich, od 1950 współredaktor „Nowej Kultury”. Działacz i publicysta polityczny, po 1948 roku podporządkował swoją twórczość ideologii socjalizmu i komunizmu. Zmarł śmiercią samobójczą w 1951 roku.

 

 

Pieśń

Nad nami noc. W obliczu gwiazd –
ogłuchłych od bitewnych krzyków
jakiż zwycięzców przyszły czas
i nas odpomni, niewolników?

Pustynię, step i morza twarz
mijamy, depcząc, grzmi karabin,
zwycięzców krzyk, helotów marsz
i głodny tłum cyrkowych zabaw.

Wołanie, śpiew, pariasów wiara,
łopoce wiatrem wrogi znak,
krojony talar, łokieć, miara
i chodzą ciągle szale wag.

Niepróżno stopa depcze kamień,
niepróżno tarcz dźwigamy, broń,
wznosimy czoło, prężne ramię
i ukrwawiamy w boju dłoń.

Niepróżno z piersi ciecze krew,
pobladłe usta, skrzepłe twarze,
wołanie znów, pariasów śpiew
i kupiec towar będzie ważył.

Nad nami noc. Goreją gwiazdy,
dławiący, trupi nieba fiolet.
Zostanie po nas złom żelazny
i głuchy, drwiący śmiech pokoleń.

Myślę o tobie

Myślę o tobie. Twoje oczy,
twój głos, twój uśmiech przypominam,
patrząc na niebo. Zboczem nieba
zsuwa się obłok, jakbyś lekko
profil zwróciła w lewo. Ówdzie
drzewo wplątane w wiatr przechyla
koronę twoim przechyleniem,
a tam w powietrzu ptak się waży –
i wiem, że tak do twarzy wznosisz
dłoń w zamyśleniu. Rozproszona
uroda rzeczy, błysk przelotny
piękna na ziemi wiem, że w tobie
uwiązł i zastygł w kształt…

Opracowanie Tatiana Denisewicz

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *