Korespondencja polskich a ukraińskich historyków w okresie PRLu

Fot. niepelnosprawni.pl

Ważnym źródłem dla poznania przeszłości są epistolaria. Listy w czasach, gdy nie było internetu, telefonów komórkowych, a nawet stacjonarnych, były jedyną formą komunikacji międzyludzkiej. Dla tego bardzo często korespondencje przybierały w kształtach i treści rozbudowanych sprawozdań o życiu i planach ich autorów.

Tym bardziej epistolaria przybierają na wartości wtedy, kiedy one są podstawowymi dokumentami dla zbadania pewnych zagadnień. Jednym z takich, na przykład, jest temat kontaktów polskich oraz ukraińskich historyków w okresie PRLu.

Listy, które pisali do siebie historycy, są unikatowymi świadkami epoki, kiedy intelektualiści byli skazani bardzo często niemal że na jedyna ścieżkę łączności, którą właśnie byli listy. Zachowane one są w archiwach państwowych, a także w zbiorach prywatnych. Co pisali do siebie naukowcy?

Otóż dominującym tematem były sprawy naukowe. Wymieniali się informacjami archiwalnymi, historiograficznymi. Kiedy mieli wspólne projekty wydawnicze, to wysyłali korekty tekstów artykułów lub rozdziałów wspólnych książek. Z listów można także się dowiedzieć o sieciach powiązań historyków, ich zainteresowań także poza naukowych. Czasem zostawiali wieści o swoim życiu prywatnym, o wyjazdach wakacyjnych. Co może być także przyczynkiem do sporządzenia swoistego itinerarium intelektualistów. Pozwolę wymienić, tytułem przykładu, bardzo intensywne kontakty epistolarne historyka ze Lwowa docenta Volodymyra Borysa (1914-1985) z polskimi historykami, przynajmniej od lat 1950-ch do swojej śmierci. Respondentami jego byli tacy znani naukowcy jak prof. Stefan Kieniewicz, prof. Wiktoria Sliwowska, prof. Jerzy Motylewicz, prof. Marian Tyrowicz, prof. Krzysztof Dunin-Wąsowicz. Właściwie dla historyków ukraińskich takie kontakty z Polakami były oknem na świat, formą egzystencji w zawodzie.

Ogromnym wyzwaniem w tym zakresie jest zachowanie takich dokumentów. Jeżeli archiwa prywatne historyków polskich nolens-volens są zabezpieczone w zbiorach rodzinnych lub przekazywane do archiwów państwowych, to z archiwaliami historyków ukraińskich sytuacja dość często jest niezadowalająca. Listy (z różnych powodów) się rozpraszają, co utrudnia rekonstrukcje kontaktów lub ich całości. Nie mniej jednak to, czym naukowcy dysponują w chwili obecnej, wskazuje na ogromny materiał faktyczny do odtworzenia bardzo ciekawych nici relacji między historykami obu narodów.

Vitaliy Perkun, 20 sierpnia 2024 r.

 

Przykład korespondencji profesora Dunin-Wasowicza do jego ukraińskiego kolegi Wołodymyra Borysa.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *