Słowo Polskie pisało już o zdewastowanym przez rosyjskie wojska okupacyjne seminarium rzymskokatolickim w Worzelu. Kolejna wiadomość o zniszczeniu świątyni rzymskokatolickiej nadeszła spod Mikołajowa.
O tragedii napisał ks. Jarosław Giżycki, chrystusowiec:
Jak podaje ks. Aleksander Repin, chrystusowiec, „wczoraj wieczorem (2 maja) nadeszła wiadomość, że w wskutek ostrzału artyleryjskiego prowadzonego przez wojska rosyjskie we wsi Kisielówka oddalonej 55 km od Mikołajowa został zbomardowany i spalony kościół katolicki pw. Niepokalanego Poczęcia NMP.
„Ten wiejski kościół był wybudowany w połowie XIX w., przetrwał obie wojny światowe oraz czas komunizmu. W ZSRR zamieniono go początkowo na spichlerz, a następnie na warsztat naprawy traktorów. W 1990 władze zwróciły świątynię wspólnocie katolickiej, która wiernie trzymała się wiary ojców. Księża chrystusowcy wyremontowali kościół (na miarę finansowych możliwości), który znalazł się wprost na linii frontu.
Wieś Kisielówka jest prawie całkowicie zniszczona. Nieomal wszyscy mieszkańcy opuścili wioskę. Duszpasterską opiekę nad parafią sprawuje ks. Aleksander Repin TChr.
6 maja ks. Jarosław uzupełnił swoją relację kolejnymi wstrząsającymi szczegółami:
Jeszcze raz o Kisielówce (obwód mikołajowski) Zdjęcie płonącego kościoła katolickiego, zbombardowanego przez rosjan. Data – ok. 2 maja 2022. Z opowiadań świadków: kilka tygodni temu, gdy jeszcze w wiosce były wojska rosyjskich okupantów naprzeciw świątyni ustawił się czołg. Około czterech razy wystrzelił w kościół, zrujnował dach i nie uspokoił się, dopóki nie strącił z dachu krzyża. Kościół był zniszczony, ale wtedy jeszcze nie spłonął. Gdy Zbrojne Siły Ukrainy wyzwoliły Kisielówkę wróg regularnie ostrzeliwał wioskę z sąsiedniej miejscowości. Tym razem pocisk trafił do wnętrza i wynikł pożar. Tak ucierpiała świątynia, pw. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny która była wybudowana w połowie XIX wieku. Najbardziej jednak cierpią ludzie, rolnicy, którzy stracili wszystko: domy, dobytek. Ludzie z Kisielówki ewakuowali się do Mikołajowa i innych miast w Ukrainie. Kilka osób znalazło schronienie u ks. Aleksandra Repina TChr, proboszcza parafii – Sanktuarium św. Józefa w Mikołajowie, a jednocześnie proboszcza parafii filialnej w Kisielówce.
Słowo Polskie za: Jarosław Giżycki, mw, 5 maja 2022 r.
Leave a Reply