Jasełka „na żywo” w Korostyszewie

Cały świat rzymskokatolicki świętuje Boże Narodzenie 25 grudnia. A inni?

Dla kogoś to – świętowanie narodzin słońca (Rzymianie) dla innych – święto zwycięstwa dobra nad złem, święto nadziei (Chanuka). Przechodząc w okresie bożonarodzeniowym przez centrum każdego z miast, można zobaczyć w szybach supermarketów dziadków w czerwonych czapkach i szlafrokach. Czy to jest prawdziwy wyraz i znaczenie Bożego Narodzenia?

Przybliżyć parafianom korostyszewskiego kościoła pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny (obwód żytomierski) spróbowali sprawujący tutaj opiekę duszpasterską ojcowie salezjanie i siostry pallotynki, przygotowując wspaniałe jasełka z udziałem licznej grupy miejscowej młodzieży.

… Przed „salą teatralną” szum. Dzieci z ciekawością przypatrują się szopce oraz jednoczącemu wszystkich chrześcijan małemu Dzieciątku Jezus. Obok niego radośnie biegają żywe owieczki, wietnamskie świnki i króliki. Wspominają się żywe jasełka Św. Franciszka na Jasnej Górze. Atmosfera radosnego przeżywania Bożego Narodzenia jest prawie namacalna i wisi w powietrzu.

Gaśnie światło. Rozbrzmiewa spokojna muzyka i słowa, przekazujące ustami dzieci Wielką Radość. Wśród postaci biblijnych można rozpoznać Michała Archanioła i Trzech Króli. W każdym szczególe widać starannie dopracowany przez miejscowego ks. Romana scenariusz.

Po scence bożonarodzeniowej wszyscy – i goście i artyści śpiewają kolędy. Po polsku, i po ukraińsku, każdy przypomina, jak babcia uczyła go słów, przekazując z pokolenia na pokolenie. Niektórzy po raz pierwszy usłyszeli język polski dzięki właśnie kolędom. Oni mają siłę jednoczenia.

Teofil Mały

 

{morfeo 722}

Skip to content