Dożynki to święto ludowe, połączone z obrzędami dziękczynnymi za ukończenie żniw i prac polowych. W czasach przedchrześcijańskich – etniczne święto słowiańskie. Współcześnie obchodzone zwykle w jedną z niedziel września po zakończeniu żniw. Tak też było w Berdyczowie w roku 2015.
Po upalnych dniach poranek 5 września powitał gości i parafian Sanktuarium Matki Bożej Szkaplerznej przyjemnym chłodem. Mżył deszcz. Wszystko dookoła niby ożywiło się. W odświętnie ozdobionym berdyczowskim kościele zgromadziło się wielu ludzi. Niektórzy przynieśli ze sobą snopy zboża, inni – to, co mieli – jako podziękowanie Panu Bogu za ukończenie żniw i prac polowych, wszystko zebrane dzięki ciężkiej pracy wraz z prośbami i nadziejami.
Mszę dziękczynną celebrowali ojcowie Karmelici Bosi – proboszcz Rafał Myszkowski, Paweł Ferko i Krzysztof Urbański. Wierni w szczególny sposób w tym dniu modlili się za wszystkich rządzących oraz za ludzi, którzy ciężko pracują, aby z łaski Pana mogli cieszyć się plonami tej ziemi.
W kazaniu o. Paweł porównał plony ziemi i plony duchowe. Przypomniał, że Bóg dał ludziom ziemię, aby korzystali z niej dla swoich potrzeb. Zwrócił również uwagę na osobę św. Jana Pawła II, wspominając o tym, że wszędzie gdzie się zatrzymywał, uklęknąwszy całował ziemię. Kiedy już nasz Wielki Polak nie był w stanie uklęknąć, prosił, żeby przyniesiono mu ziemię. Całował ją w ten sposób wyrażając szacunek.
Po Eucharystii ojcowie Karmelici zaprosili wszystkich wiernych do dolnego kościoła, aby podzielić się pachnącymi plonami ziemi, a przede wszystkim chlebem powszednim – korowajem. Parafianie wspólnie się cieszyli przyjazną rodzinną atmosferą. Najbardziej cieszyły się dzieci, które, mamy nadzieję, będą kontynuowały tę wspaniałą ludową tradycję.
Leon Mały, opracowanie Irena Rudnicka, zdjęcia credo-ua.org, 10.09.15 r.
{morfeo 961}
{youtube}{/youtube}