Idąc droga życia, spotykamy różnych ludzi – ktoś zostaje w naszym sercu na dłużej, ktoś znika wkrótce. Zdarza się, że spotkanie z człowiekiem jest czymś więcej, co zmienia twój tryb życia, twoje poglądy, percepcje świata. Takim znaczącym wydarzeniem dla mnie 8 lat temu było spotkanie z panią Jarosławą Pawluk. Kobieta o tragicznym losie, bezapelacyjnym optymizmie i energii życiowej zaświadczyła, że okoliczności nie decydują w jej życiu – tylko ona sama, jej umysł i talent tworzą rzeczywistość wokół jej.
Pani Jarosława Pawluk urodziła się 5 czerwca 1932 roku w Brodach na Lwowszczyźnie w rodzinie polsko-ukraińskiej. Chodziła do szkoły, marzyła zostać siostrą zakonną i służyć jednemu Bogu… Nie złożyło się. Druga wojna światowa zburzyła wszystkie marzenia i bezlitosny los rzucił rodzinę Pawluk na Zachód. Jako zwanzigstarbeitery 12. letnia Jarosława, jej brat Miron i matka Emilia z 2-letnią siostrą Włodzimierzą okazały się w Niemczech, gdzie spędziły pełne cierpienia trudne czasy. O tych latach pani Jarosława wspomina z bólem, ale właśnie te cierpienia zrobiły ją wytrwałą do trudności, twardą w swych decyzjach i postępowaniach. Po powrocie na ziemię ojczystą niemało cierpiała rodzina i od władz sowieckich za wiarę i przekonania patriotyczne.
Spragniona wiedzy i pełna talentu pani Jarosława decyduje się podjąć studia wyższe na wydziale filologicznym Lwowskiego Instytutu Pedagogicznego. Po ukończeniu studiów zaczęła pracować w szkołach wiejskich, a potem w redakcji jednej z gazet rejonowych. Za to, że nie przyjęła ideologii sowieckiej została zwolniona z pracy i przez długi czas nie mogła się odnaleźć w bezlitosnej rzeczywistości komunistycznej. A na rekach było małe dziecko…
W latach 70. przybyła do Lubara. Parcowała w rejonowej gazecie, a także zarabiała na utrzymanie nieletniego dziecka nauczycielstwem. W latach 90. śwaidoma swych korzeni polskich dolączyła się do działalności polonijnej – stała na czele Lubarskiego oddziału Związku Polaków na Ukrainie. Również pracowała nauczycielką języka polskiego w Lubarze i wsi Filińce.
Największą pasją pani Jarosławy Pawluk od lat pozostaje poezja. Na co dzień walcząc z ciężką chorobą p. Jarosława gorliwie pracuje i nie rzuca twórczości. Wyszły w świat dziesiątki jej zbiórek poetyckich, tłumaczeń i pamiętniki. Tematyka utworów J. Pawluk odzwierciedla tragedię jej losu jak zarówno i tragedie losu jej narodu. Oczy Katynia – cykl wierszy ku czci i pamięci ofiar tragedii Katyńskiej roku 1940.
Wigilijna wieczerza
Zapraszam na wigilijną wieczerzę!
Ja mówię do pamięci szczerze.
Przychodźcie, Polscy bohaterzy,
Legiony poległych żołnierzy,
Męczennicy Katynia i Ostaszkowa,
Tragedii ofiary nowej
Co zginęli pod Smoleńskiem
Z Katyniem w sercu,
Z życia swego złożyli wieńce.
Niewypowiedziane zostały ich słowa.
– Prychodźcie wieczerza gotowa!
Już gwiazdka się pierwsza ukazała.
Dlaczego was, bracia, tak mało?
– Jesteśmy do świętych zaproszeni,
W niebieskiej już my przestrzeni,
U stóp Dzieciątka i Matki
Dzielimy się rajskim opłatkiem,
Ale czuwamy wciąż w duchu,
Rodakom niesiemy otuchę.
Dlatego więc, przyjaciele,
Odwaga w Polskości na czele!
Jednocześnie w każdej zbiórce poetyckiej znajdziemy poezję, afirmującą życie:
Iść przed siebie – naprzód trzeba
I ni kroku wstecz.
Łowić promień złoty z nieba,
W polu szczęście strzec.
Żeby w sercu tkwiły pieśni,
Żeby wiatr pomyślny wiał
I był widny dla mnie zawsze
Zdała szczyt nieznanych skał.
Z dzieciństwa zakochana w muzykę pani Jarosława Pawluk piszę melodie do swych utworów. A swemu ulubionemu kompozytorowi Fryderykowi Szopinowi poświęciła cały cykl wierszy pt. „Poetycka Szopeniana”.
Od lat pani Jarosława uczestniczy w Konkursie Międzynarodowym im. M. Konopnickiej w Polsce. Posiada Złotą Odznakę Towarzystwa imienia Marii Konopnickiej w Warszawie. Jest Laureatką nagrody imienia Łesi Ukrainki. Kilka razy do roku zbiera ona miłośników swego talentu na prezentacji kolejnych książek i wieczory twórcze.
I w tym roku obchodząc swe 80. lecie pani Jarosława Pawluk wspólnie z Domem Polskim w Żytomierzu zaprasza wszystkich na wieczór twórczy pt „Świeca pamięci”, który odbędzie się 20 czerwca o godzinie 16.00 w sali sztuki Obwodowej biblioteki naukowej w Żytomierzu.
Irena Perszko
Leave a Reply