We wtorek w krypcie wawelskiej katedry otwarto sarkofagi polskiego króla Zygmunta Augusta i jego siostry królowej Anny Jagiellonki. Trumny ze szczątkami władców Polski pozostały nietknięte, choć wiele badaczy zapewne chciałoby je zbadać.
Cynowa trumna króla Zygmunta Augusta (1520-1572) wykonana przez gdańskich rzemieślników, była niegdyś polichromowana i złocona. Alegoryczna dekoracja przedstawia uśpione przez śmierć zmysły i duszę nieśmiertelną. Z ciała króla wyjęte zostało serce, zabalsamowane i umieszczone w urnie, która przez lata znajdowała się w Knyszynie, ale zaginęła. Dekorację sarkofagu Anny Jagiellonki (1523-1596) – królowej Polski, żony Stefana Batorego – stanowią medaliony z wizerunkami Anny Samotrzeć – patronki królowej oraz z alegorycznymi przedstawieniami Miłości, Wiary i Nadziei.
Od 2008 roku odnowionych zostało dziewięć sarkofagów znajdujących się w Katedrze na Wawelu, 11 czeka na podjęcie takich prac. W połowie stycznia dobiegła do końca konserwacja sarkofagu króla Stefana Batorego.
Otwarcie sarkofagów poprzedziła modlitwa. Później każdy z nich przenoszono na specjalnie skonstruowany wózek, który umożliwia transportowanie ciężarów po schodach. Wyjęte z wnętrza miedziane trumny ze szczątkami Zygmunta Augusta i Anny Jagiellonki pozostawiono w Grobach Królewskich, przykryte czarną tkaniną – w takiej postaci będą je przez najbliższe miesiące oglądać zwiedzający wawelskie krypty.
Według specjalistów sarkofagi uległy dość znacznej degradacji wskutek upływu czasu i niezbyt udanych poprzednich konserwacji. Błędem okazało się zastosowanie w latach 20. XX wieku drewnianej skrzyni, do której przytwierdzone zostały cynowe blachy, bo drewno reaguje na wilgoć. Elementy drewniane mają być teraz zastąpione konstrukcją stalową, co sprawi, że sarkofag będzie bardziej stabilny.
Sarkofagi zostały wykonane w XVI wieku z cyny bardzo wysokiej jakości, w której domieszka ołowiu wynosiła zaledwie ok. 10 proc. Przypuszcza się, że Zygmunt August miał udział w projektowaniu własnego sarkofagu, dając wskazówki, jak ma wyglądać.
Konserwacja tych zabytków ma kosztować ok. 250 tys. zł i będzie finansowana ze środków przyznanych przez Społeczny Komitet Odnowy Zabytków Krakowa , m.in. z pieniędzy zebranych do ustawionych w mieście skarbonek oraz z funduszy parafii.
Prace konserwacyjne cynowych sarkofagów potrwają do listopada br.
Słowo Polskie, dzieje.pl, 27.05.16 r.