36-letni ukraiński ratownik Wołodymyr Skoworodka pokonał odległość w 854 kilometrów ze stolicy Ukrainy do stolicy Polski.
Mężczyzna od 9 lat pracuje w Państwowej Służbie Ukrainy ds. Sytuacji Nadzwyczajnych i aktywnie uczestniczy w maratonach. Tegoroczny ultramaraton był najdłuższym ze wszystkich w których brał udział.
W 2019 roku Wołodymyr Skoworodka biegł przez 10 dni po 50 kilometrów z Kowla do Kijowa, w 2020 roku – z Dniepra do Kijowa, a w 2021 roku – z Charkowa do stolicy Ukrainy. W tym roku swoim ultramaratonem połączył dwa kraje. Na piersi miał przyczepioną kartkę z wyrazami wdzięczności dla Polaków za okazane Ukraińcom wsparcie: „Niski pokłon dla narodu polskiego” – czytamy na niej.
Wołodymyr Skoworodka: – Jeszcze przed „wielką wojną” planowałem trasę przez Ukrainę, ale pomysł ten musiałem odłożyć. Moja rodzina wyjechała do Polski z powodu inwazji rosyjskiej na pełną skalę. Ten kraj pomaga wszystkim Ukraińcom, więc myślałem, jak mogę podziękować Polakom. Wtedy zdecydowałem, że można przebiec z Kijowa do Warszawy, co miałoby symbolizować jedność między nami. Kierownictwo Państwowego Pogotowia Ratunkowego poparło mój pomysł i rozpocząłem ultramaraton.
Trasa biegu Wołodymyra przebiegała przez Irpień, Buczę, Borodiankę i Makariw. Był obecny przy likwidacji skutków rosyjskiej inwazji w Borodiance.
Bieg maratończyka miał także inny szlachetny cel. Zbierał dwa miliony hrywien na drony podwodne i wykrywacze metali potrzebne ratownikom do rozminowywania ukraińskich zbiorników wodnych. Udało nam się zebrać około 600 tysięcy hrywien.
Walentyna Jusupowa za: ukrayina.pl, 12 września 2022 r.
Leave a Reply