Winniczanie chcą odbudować XIV-wieczny zamek

Fot. vezha.vn.ua

Lubiana i coraz bardziej uczęszczana przez turystów Winnica wkrótce będzie mogła pochwalić się kolejnym ciekawym obiektem turystyczno-rekreacyjnym.

W pierwszej połowie kwietnia miejscowi krajoznawcy i architekci zaprezentowali przestrzenną koncepcję zabudowania Góry Zamkowej, która cudem nie została zabudowana nawet w czasach ZSRR.

Prawdziwą „perełką” turystyczną miasta, oprócz słynnej laserowej fontanny i hotelu „Savoy”, gdzie pracował rząd Ukraińskiej Republiki Ludowej pod przewodnictwem Symona Petlury, może stać się kopia litewsko-polskiego zamku z XIV-XV wieku, który będzie górował nad miastem tuż za Południowym Bohem i staromiejskim mostem.

Pierwszy winnicki zamek posiadał pięć obronnych wież i otoczony był kilkumetrowym częstokołem. De facto w Winnicy w różnych okresach jej historii było ,aż trzy różne zamki, które nie przetrwały przez nieustanne ataki wschodnich najeźdźców.

Autorzy koncepcji, proponują wykorzystać przestrzeń o rozmiarach kilku hektarów w miejscu, gdzie kiedyś mieścił się zamek, w celu stworzenia kompleksu zabudowań z elementami drewnianego zamku w formie podkowy, żeby zachować możliwość oglądania przez turystów panoramy Południowego Bogu.

Jednym z innowacyjnych pomysł, zrealizowanych w ramach projektu ,może stać się podziemna kondygnacja z galerią i pomieszczeniami gospodarczymi. Na górze na placu zamkowym pojawi się scena, stoiska, gdzie można będzie się nauczyć wykonywania starożytnych zawodów i in.

Podobny pomysł na przyciągnięcie turystów mają także władze Bracławia (bracławskiej zjednoczonej hromady), miasta, które zgodnie z prawem, może nazywać się pierwszą stolicą Bracławszczyzny – województwa podolskiego w czasach I RP. Na początku XVI wieku stolicą Wschodniego Podola została Winnica.

Namiestnikiem bracławskim oraz winnickim na przełomie XV i XV wieku był słynny pogromca wojsk rosyjskim pod Orszą ks. Konstanty Ostrogski. Idea umieszczenia jego pomnika przed zamkiem winnickim spotkała się z pozytywną aprobatą władz i społeczności.

Słowo Polskie, 17.04.18 r.