Minister spraw zagranicznych Polski Witold Waszczykowski odwiedził polski cmentarz wojenny w Bykowni i zaznaczył, że nie zważając na wojnę, Ukraina rozwija się gospodarczo.
Waszczykowski odbył w stolicy Ukrainy serię spotkań z przedstawicielami władz – z prezydentem Petrem Poroszenką, premierem Wołodymyrem Hrojsmanem, wicepremier ds. integracji europejskiej i euroatlantyckiej Iwanną Kłympusz-Cincadze oraz ministrem MSZ Pawło Klimkinem. Wśród tematów trójstronnych rozmów znalazła się m.in. kwestia ewentualnego rozszerzenia grona państw czuwających nad procesem pokojowym na wschodzie Ukrainy.
Podczas konferencji prasowej na Majdanie Niepodległości szef polskiego MSZ zapowiedział, że Polska będzie nadal wspierała Ukrainę na drodze wykonania przez wszystkie strony warunków „porozumień mińskich” oraz zauważył, że Rosja może anektować Donbas. Rozmowy na ten temat, jak zaznaczył Waszczykowski, będą kontynuowane z ministrem Pawłem Klimkinem za kilkanaście dni w Warszawie.
Szef resortu spraw zagranicznych zwrócił uwagę, że Ukraina – pomimo okupacji jej części przez wschodniego sąsiada – rozwija się gospodarczo – „czyni postępy i poważne reformy i odnotowała poważny, pięcioprocentowy wzrost gospodarczy w tym roku”.
Szef polskiej dyplomacji złożył wspólnie ze swoim brytyjskim odpowiednikiem Borisem Johnsonem – kwiaty pod pomnikiem upamiętniającym Niebiańską Sotnię – ofiary proeuropejskich antyrządowych protestów na kijowskim Majdanie Niepodległości przełomu 2013 i 2014 r.
Witold Waszczykowski zapowiedział, Polska będzie kontynuowała wsparcie dla Ukrainy. Dodał, że jeśli Polska zostanie niestałym członkiem Rady Bezpieczeństwa ONZ w latach 2018-19, a konflikt na Ukrainie będzie nadal nierozstrzygnięty, ma nadzieję, że Polska „będzie mogła pomagać Ukrainie również z tej pozycji”.
Słowo Polskie na podstawie informacji PAP, 02.03.17 r.