W ostatnią sobotę i niedzielę września stary Płoskirów (dziś to miasto nosi imię ukraińskiego hetmana Bogdana Chmielnickiego) obchodził 528 rocznicę urodzin.
Specjalne przywitanie do mieszkańców miasta przygotował nawet prezydent Janukowicz, nie mówiąc już o niezliczonej ilości ciepłych słów, które skierowały do chmielniczan rozmaici goście – Konsul Generalny RP w Winnicy Krzysztof Świderek, gubernator obwodu oraz miejscowy burmistrz, duchowieństwo i inni.
Niezliczone imprezy, które odbywały się w tych dniach na ulicach dawnego Płoskirowa, pobiły wszystkie rekordy popularności. Po raz trzeci zorganizowano tutaj Festiwal Chóralnego Śpiewu, na ulicy Przybuskiej rozciągnął się dwukilometrowy świąteczny jarmark z warzywami, beczkami miodu, rybą i wieloma innymi towarami.
W południe przez centrum miasta przeszła 5-tysięczna defilada, podczas której polskie organizacje Chmielnickiego przedstawiły projekt „Odrodzenie polskiej wioski Zawale, dzisiejszej dzielnicy Płoskirowa”.
Zawale niegdyś było ulubionym miejscem spotkań polskich ziemian a także rosyjskiej inteligencji, szczególnie pisarza Aleksego Kuprina, który o jednej z zawalskich knajp pisał tak – „W traktirze madam Flajszer najpiękniej śpiewala polska panna Zosia”…
Pan Kuprin razem z polskimi ziemianami w zabytkowych XIX-wiecznych strojach kroczył na czele defilady a tuż za nimi szli przedstawiciele polskich organizacji, śpiewając „Hej z góry, z góry. Jadą mazury” oraz „Hej, sokoły!”.
Nie obyło się bez gości z partnerskiego miasta w Polsce – Ciechanowa. Zastępczyni prezydenta Ewa Gładysz, przedstawiciel kuratorium oświaty Ciechanowa Adam Krzemiński, oraz samorządu Andrzej Bajer i inni wzięli udział we wszystkich uroczystościach Dni Miasta Chmielnickiego a w następnym dniu spotkali się z miejscowymi nauczycielami polonistami, na którym omówiono współpracę w dziedzinie edukacji.
FM, BWP
Zdjęcia z Chmielnickiego
{morfeo 413}
Leave a Reply