26 lutego w Hucie Pieniackiej (rejon brodiwski, obw. lwowski) po raz kolejny oddano hołd zamordowanym w czasie II wojny światowej Polaków, mieszkańcom tej wsi. Uroczystość odbyła się przed odrestaurowanym memoriałem, który w styczniu bieżącego roku został zdewastowany przez dotychczas niezidentyfikowanych sprawców.
Udział w uroczystościach wzięli przewodniczący Lwowskiej Administracji Obwodowej Oleh Syniutka, Ambasador RP w Kijowie Jan Piekło, przewodniczący Lwowskiej Rady Obwodowej Oleksander Hanuszczyn, Ambasador Ukrainy w Polsce Andrij Deszczycia, przedstawiciele władz rejonowych, członkowie stowarzyszenia „Huta Pieniacka”, polskiej wspólnoty na Ukrainie, członkowie Międzynarodowego Stowarzyszenia Polskich Przedsiębiorców na Ukrainie, goście z Polski i okolicznych miejscowości.
Większość słów z okazji rocznicy mordów w Hucie Pieniackiej dotyczyła wspólnego znamiennika. W XXI w. nikt nie wojuje z pomnikami i winni w podobnych zbrodniach, nie zależnie od tego, czy miały one miejsce w Polsce, czy na Ukrainie, muszą być ukarani. Podobne działania prawdopodobnie nie są niczym innym oprócz prowokacji ze strony rosyjskiego okupanta w celu skłócenia dwóch zaprzyjaźnionych narodów.
Ukraińska strona zaznaczyła, że polskie władze oraz mieszkańcy terenów przygranicznych z Ukrainą będą tak samo operatywnie reagowali na podobne akty wandalizmu w miejscach, gdzie leżą polegli Ukraińcy podczas II wojny światowej na terenie RP.
Duchowieństwo Kościoła rzymskokatolickiego, Cerkwi Greckokatolickiej i innych wyznań odprawili żałobne nabożeństwo. Przedstawiciele władz oraz polscy dyplomaci złożyli pod pomnikiem kwiaty i zapalone znicze.
Igor Gałuszczak, fot.: Ireneusz Derek, Igor Gałuszczak, 26.02.17 r.