VII Festiwal Kolęd w Latyczowie

Ponad cztery stulecia minęło od czasu, kiedy na mapie I Rzeczypospolitej pojawił się Latyczów. Od 1598 roku, gdy Jan Potocki za zgodą króla wybudował tutaj zamek i kościół, polską kolęda brzmiała w tym miasteczku milion razy – na łacinie a potem i w języku polskim.

Gdy przyszły bolszewicy, dorobek kilku stuleci został zniszczony w mgnieniu oka, księży oraz braci zakonnych zesłano na Sybir abo zamordowano. Taki sam los spotkał i wielu parafian – Polaków-katolików.
Ale historia, jak wiadomo, kołem się toczy, kościół został wyremontowany i ponownie konsekrowany. Już 7 rok z rzędu w Latyczowie odbywa się festiwal kolęd i pastorałek.

Na początku koncertu odbyła się uroczysta Msza święta, celebrował którą stały gość wszystkich podobnych imprez – biskup Leon Dubrawski. Miejscowy proboszcz Adam Przywulski miał zaszczyt powitać także i innych honorowych gości – senatora Stanisława Gogacza, sekretarza „Wspólnoty Polskiej” – Krzysztofa Łachmańskiego, konsula generalnego winnickiego KG RP Krzysztofa Świderka, przedstawiciela polskiej ambasady Arkadiusza Kobielaka.

Rozpoczął się festiwal występem zespołu artystycznego z miejscowej szkoły muzycznej, następnie przed mikrofonem pojawił się chór parafialny z Sanktuarium MB Latyczowskiej i inni wspaniali wykonawcy, śpiewający w trzech językach – po polsku, ukraińsku oraz na łacinie.

W kolorowych krakowskich strojach zaprezentowali się „Polskie skarby” z Chmielnickiego Związku Polaków, wywołując burzę oklasków po jednej z ulubionych góralskich kolęd JP II – „Oj, maluśki, maluśki”.

Zespół ze Żmerynki przygotowali jasełka, tak zwany „wertep”. Podobne przedstawienie pokazali gościom i młodzi artyści z Gródka Podolskiego.
Ostatnim utworem na VII festiwalu kolęd w Latyczowie była „Ballada – 1946”, napisana na melodię znanej ukraińskiej kolędy „Nowa radist stała”, opowiadająca o bestialstwach Sowietów na terenach Ukrainy Zachodniej.

Na koniec wszyscy – goście z Polski, duchowieństwo oraz członkowie miejscowych polskich organizacji wspólnie zaśpiewali starych i dobrze znanych polskich kolęd, które równo 150 lat temu w tym że Latyczowie śpiewali Powstańcy Styczniowi, przygotowując się do ciężkich walk z rosyjskim zaborcą…

Franciszek Miciński

Zdjęcia z Latyczowa

{morfeo 258}

 

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *