Jesteś tutaj: Home » AKTUALNOŚCI » Regiony » Chmielnicki » Upamiętnienie w Sławucie ks. Walerego Gromadzkiego – „Apostoła Syberii”

Upamiętnienie w Sławucie ks. Walerego Gromadzkiego – „Apostoła Syberii”

W roku 2021, dnia 15 sierpnia, kiedy kościół katolicki obchodzi Święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, do parafii pw. Św. Doroty w Sławucie na Wołyniu powróciła jeszcze jedna ważna część jej własnej historii.

Dotyczy ona życia, działalności duszpasterskiej i ogromnej zasługi przed Kościołem katolickim i ludźmi śp. Księdza Kanonika Walerego Gromadzkiego (05.06.1835-15.10.1917), zesłańca na Syberię za polskość i wiarę katolicką. Udało się to dzięki umieszczonej w Internecie przez Uniwersytet Pedagogiczny w Tomsku naukowej pracy pod tytułem „Поляки в Томске (XIX-XX вв.). Биографии.” (autorstwa W. Chaniewicza, 2012 r.).

Właśnie ta praca stała się dla Sławuty i jej historii jeszcze jednym «kamieniem węgielnym», który w jakości biogramu Księdza Kanonika Walerego Gromadzkiego dopełnił wiedzę o rozwoju i szczegółach przeżycia przez niego i mnóstwa ludzi zaboru rosyjskiego zarówno na Syberii Zachodniej, jak i na Wołyniu, gdzie między innymi wykonywał w pewnym czasie funkcję proboszcza kościoła Św. Michała i klasztora OO Bernardynów w Zasławiu (1911-1913), oraz kościoła Św. Doroty w Sławucie (1913-1915).

Dysponując dość drobiazgową informacją o pochowaniu księdza na terytorium kościoła Św. Doroty, nikt w Sławucie przez wiele lat nie mógł dokładnie powiedzieć choć małą część tego, co dotyczyło posługi kapłańskiej i życia jednego z najgorliwszych Kapłanów Wołynia.
Ksiądz Walery Gromadzki, syn Jana i Wiktorii z Niemcewiczów, urodził się 5 czerwca 1835 roku w folwarku Sielce w parafii turzyskiej dziekanatu kowelskiego w powiecie włodzimierskim na Wołyniu. Jego rodzina miała szlacheckie pochodzenie. Wobec przekazów – byli unitami, pochodzącymi z czasów Św. Jozafata. Dziadek Walerego przerzedł na obrzęd łaciński.

Oprócz Walerego rodzina miała jeszcze 3 dzieci: Mikołaja i Aleksandra (później oni też zostali kapelanami), a także córkę Ludwikę.

W centrum zdjęcia: obok tablicy pamiętnej stoją – książę Roman Damian Sanguszko, ksiądz Walery Gromadzki (od lewej), urzędnicy różnych wydziałów. Zdjęcie zostało zrobione pod czas założenia w sławutskim lesie w miejscowości „Terebiży” dębowego gaju pt. „80 dębów” z okazji 80-lecia księcia Romana Sanguszki (1912r.).

Po studiach w Seminarium duchownym święcenia kapłańskie Walery Gromadzki przyjął w Żytomierzu, w katedrze pw. Św. Zofii w roku 1859 z rąk księdza biskupa Kacpera Borowskiego (biskup Borowski w roku 1861 konsekrował także kościół Św. Doroty w Sławucie). Pierwszą parafią, gdzie Gromadzki zaczął swój szlak jako ksiądz był kościół w Horochowie. Właśnie z tych terenów w roku 1861 Gromadzki został zesłany na Syberię za polskość, wiarę katolicką i miłość do swojej Ojczyzny, gdzie spędził całe 38 lat! Był więziony także w fortecy kijowskiej.
Na Syberię był etapowany pod nadzorem policji, mijając takie miasta jak Czernihów, Kursk, Tuła, Orzeł, Moskwa, Włodzimierz, Niżni-Nowogród, Kazań, Perm, Góry Uralskie, step syberyjski i aż do Omska, gdzie spędził 8 lat (1861-1869) i postawił z innymi Polakami pierwszy omski katolicki kościół. Ta świątynia jako jedna z pierwszych przyjmowała zesłańców powstania styczniowego (1863-1864), wśród których znajdowały się także osoby duchowne, mające zakaz odprawiania mszy świętej (było ich ok. 30 osób duchownych). Tylko 2 kapłani mieli wtedy zezwolenie władz carskich odprawiać liturgię dla wygnańców – kapłanów i ludzi cywilnych, byli nimi śp. ksiądz Justynian Zacharewicz i śp. ksiądz Walery Gromadzki.

Śp. Ksiądz Kanonik Walery Gromadzki. (Pod koniec XIX wieku.)

Swoje życie ksiądz Walery Gromadzki poświęcił Bogu i ludziom, pełniąc posługę kapelańską w niełatwych warunkach Zachodniej Syberii i Azji, oraz krótko na Wołyniu i Podolu, pracując jako duszpasterz, społecznik, budowniczy i pisarz.
Będąc prawdziwym kaznodzieją, podejmował duch zesłańców i katorżników. Wytrzymywał nadzór policji i różne prześladowania. Był prawdziwym patriotą, dla tego w różny sposób starał się wspierać polskość. Pracę charytatywną kierował nie tylko do katolików.

Za pośrednictwa księdza Walerego zostały w XIX wieku wybudowane trzy świątynie katolickie: w Omsku, Tomsku (parafia liczyła 18 000 mil kwadratowych) i Spasku (wieś, położona o 800 km od Tomska, dojazdowa parafia), gdzie pełnił funkcję proboszcza parafii. Oprócz nich – plebanii, ochronki (dla sierot i starców), domy dziecka, polską bibliotekę (Tomsk). Także została uporządkowana największa katolicka nekropolia w Tomsku, gdzie poświęcił jako proboszcz, aktywnie pracując w „winnicy pańskiej”, największą ilość lat swego duszpasterstwa na Syberii (1883-1899).

Pisząc do takich czasopism jak: „Przegląd Katolicki”, „Tygodnik ilustrowany”, „Przegląd powszechny”, „Kłosy” i „Kraj” – był głosem syberyjskich katolików na całe Imperium rosyjski.
Angażował się jako badacz w dziedzinie etnografii, znał kilka języków, wszechstronnie interesował się różnymi kulturami narodów Syberii i Azji Środkowej.

Codziennie wykonywał różne i trudne obowiązki w warunkach syberyjskich: katechizacja, udzielenie sakramentów (spowiedzi, chrztu i małżeństwa), opieka nad chorymi i wygnańcami, przyjmowanie ludzi w potrzebie, pogrzeby, działalność charytatywna i kulturna – to wszystko wymagało sił i wiary.

W dniu 1 września 1893 roku parafia Tomska uroczyście obchodziła 25 lat posługi kapłańskiej na Syberii księdza Gromadzkiego. Wówczas odbyła się msza święta po której przed wielką ilością zebranych wiernych ksiądz Gromadzki wygłosił długą przemowę, zwracając do ludzi, dla których był opoką życia w najtrudniejszych chwilach życia (cytata): „……Dziś o jedno Was proszę, abyście, gdy umrę, o duszy mojej pamiętali, wielki, bowiem, za siebie i za Was rachunek przed sądem Boskim zdać muszę…”.

Niezłomny Pasterz, zahartowany ubóstwem, niedolą własną i ludzi, oraz klimatem terenów za Uralem, nie stracił ducha apostolstwa, za co otrzymał tytuł – „Apostoł Syberii”.

Tytuł „Honorowy Ksiądz Kanonik” ksiądz Gromadzki otrzymał w Kolegiacie w Ołyce, diecezja łucko-żytomierska, za pracę w Omsku, tamże otrzymał krzyż kanoniczny na niebieskiej opasce.
Apostolstwo Księdza Kanonika Walerego odegrało ważną rolę także na terenie Podola i Wołynia. Tutaj zdie mieszkali darczyńcy, którzy na różny sposób wspierali budowę i rozwój kościoła na Syberii oraz X Gromadzkiego pod czas jego 38-letniego zesłania. Do nich należały rodziny: XX Sanguszków, Sapiehów, Sobańskich, Grocholskich, Tarnowskich, Potockich, Poklewskich-Koziółł, Skowrońskich, Bystranowskich, Czapskich, Zdichowskich, Piaskowskich, Popielów i Czartoryskich.

W roku 1899 po swojej długoletniej owocnej pracy Ksiądz Gromadzki za przyczyną pogarszającego zdrowia wyjechał najpierw do Żytomierza, gdzie został prokuratorem (ekonomem) Seminarium duchownego, w którym w młodości studiował. Podtrzymując kontakt z ofiarodawcami nawet nie będąc już na Syberii przekazywał wsparcie od nich, dla Rzymskokatolickiego Towarzystwa Dobroczynnego w Tomsku. Cieszył się wielką powagą i szacunkiem wśród ludzi prostych i kapłanów.

Pod koniec swego życia pracował jako proboszcz w Zasławiu (1911-1913) w klasztorze OO Bernardynów dla księży- więźniów, nie mających zezwolenia pełnić posługę kapłańską. Ze śmiercią ostatniego ojca-bernardyna przekazał rzeczy kościelne na ręce Księdza Szymona Ruszyńskiego w Sławucie (ówczesnego proboszcza).

Późnej został zaproszony przez X Romana Damiana Sanguszko do Sławuty, gdzie najpierw został proboszczem sławutskiej parafii pw. Św. Doroty (1913-1915), a później (1915-1917), jak podaje w swojej autobiograficznej książce Wacław Olasikowicz pt. „Chłopak ze Sławuty”: „… w pałacu książęcym zamieszkał na łaskawym chlebie staruszek, ksiądz Walery Gromadzki…znalazł się w Sławucie przygarnięty przez Sanguszków. Z lekka pochylony, o białych jak śnieg włosach, codziennie przemierzał aleją wiodącą z pałacu do kościoła, w którym odprawiał ciche msze święte…”.

W roku bieżącym Polskie Stowarzyszenie Kulturalno-Oświatowe im. Romana Damiana Sanguszki w Sławucie wystąpiło głównym inicjatorem powstania pomnika na terytorium kościoła Św. Doroty w Sławucie dla śp. Księdza Kanonika Walerego Gromadzkiego.

Projekt został zrealizowany pod honorowym patronatem, dzięki wsparciu i inicjatywie takich darczyńców jak: KRUSZGEO S.A (Rzeszów, PL), KZ NSZZ „Solidarność” KRUSZGEO S.A. (Rzeszów, PL), P. Jerzy Graboś (Rzeszów), P. Jadwiga Korbecka (Rzeszów, PL), P. Tadeusz Bury (Radymno, PL), BYTEKS P. Zbigniew Śliwiński (Gliwice, PL), TECHNICAST SERVICE Pani Kamilla Chmura (Ozimek, PL), P. Dariusz Zięba (Trzebownisko, PL), P. Henryk Hr. Grocholski (Warszawa, PL), P. Kazimierz Maciąg (Rzeszów, PL), P. Ziemowit Zderski (Tarnobrzeg, PL), Parafia pw. Św. Doroty (Sławuta, UA), Polskie Kulturalno-Oświatowe Stowarzyszenie im. Romana Damiana Sanguszki (Sławuta, UA).
Jednocześnie w kaplicy sławutskiego kościoła Św. Doroty powstała ekspozycja zdjęć o księdzu Gromadzkim, przedstawiająca kościoły, w których pracował i za pośrednictwem którego zostały wybudowane (ich wystrój), także wszyscy chętni mogli zobaczyć personalne zdjęcia księdza Gromadzkiego, kolekcja których powstała dzięki różnym ich nadawcom. Ekspozycja także reprezentuje częściowo geografię jego pracy duszpasterskiej.

Po Komunii świętej, która odbyła się przy historycznym sztandarze „Związku Piłsudczyków”, odibyło się poświęcenie kwiatów w ramach obchodów Święta Wniebowzięcia NMP. Po czym krótką przemowę skierował do uczestników uroczystości miejscowy ksiądz proboszcz Wadym Pidkowa, potem Prezes Polskiego Stowarzyszenia Romana Sanguszki Paweł Wiszniewski, dziękując wszystkim, kto dołączył się w jakikolwiek sposób do uporządkowania miejsca pochówku księdza Gromadzkiego (do wyrównania tylko samego miejsca trzeba było 40 ton piasku) i powstania pomnika dla czcigodnego Kapłana. Na zakończenie, wszystkich przywitał Prezes Gildii Miłośników Nauki, P. Dariusz Zięba, podkreślając ważność tego wydarzenia dla parafii w Sławucie. Po błogosławieństwie, goście udali się przed kaplicę do miejsca poświęcenia pomnika, gdzie został zorganizowany poczet służby liturgicznej oraz z przedstawicieli „Piłsudczyków” i odbyło się uroczyste poświęcenie pomnika śp. Księdza Kanonika Walerego Gromadzkiego.

W imieniu Polskiego Stowarzyszenia im. Romana Damiana Sanguszki składamy serdeczne podziękowanie na ręce księdza proboszcza sławutskiej parafii Wadyma Pidkowy, wszystkim darczyńcom z Polski, przedstawicielom „Solidarności”, Pani Bogusławie Budzie przewodniczącej NSZZ „Solidarniść” Pracowników Oświaty i Wychowania w Rzeszowie, Gildii Miłośników Nauki i Związku Piłsudczyków Rzeczypospolitej Polskiej, gościom z Polski, Prezesowi Związku Polaków Oddział w Nietyszynie (P.Wandzie Szatkowskiej i Pani rodzinie) i aktywnym parafianom kościoła Św. Doroty za nieobojętność i serdeczność w sprawie podtrzymywania i wsparcia pamięci o życiu, pracy duszpasterskiej i osiągnieciach Księdza Kanonika Walerego Gromadzkiego – „Apostoła Syberii”.

Wiktoria Wiszniewska
Polskie Stowarzyszenie Kulturalno-Oświatowe
Im. Romana Damiana Sanguszki
Sławuta, 27 sierpnia 2021 roku

Ksiądz Kanonik Walery Gromadzki (05.06.1835-15.10.1917) w gronie hrabiowskiej rodziny Grocholskich h.Syrokomla (Od strony prawej: Wanda z Zamojskich Grocholska, Stanisław Grocholski i ich córka Helena. Zdjęcia zriobione w czasie pobytu i pracy księdza Gromadzkiego na Podolu. Pochodzą i są uprzejmie udostępnione przez Pana Henryka Grocholskiego z rodzinnej kolekcji Grocholskich.)

Ok.1912 rok, Sławuta, pałac książęcy. Stoją: Książe Roman Damian Sanguszko h. Pogoń litewska (1832-1917), obok niego – Hrabina Ewa Rzyszczewska h. Pobóg (1876-1966, przybrana córka księcia Romana. Rodzice: Michał i Eufemia Radziwiłł). Siedzą od prawej: ksiądz Adam Stefan Sapieha h. Lis (1867-1951, biskup krakowski, przyszły kardynał, senator II RP. Siostrzyniec księcia Romana D. Sanguszki, nazywany Księciem Niezłomnym. Ojciec duchowny przyszłego papieża Jana Pawła II, którego wyświęcił na kapłana w roku 1946 w Krakowie), Ksiądz Kanonik Walery Gromadzki – „Apostoł Syberii” (05.06.1835-15.10.1917), książę Paweł Sapieha h. Lis (1860-1934, pierwszy Prezes galicyjskiego Polskiego Towarzystwa Czerwonego Krzyża, siostrzyniec księcia Romana Sanguszki.)

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *