O rozgraniczeniu za Dnieprem, gdzie województwo kijowskie na całej północno-wschodniej linii z Moskiewskiem carstwem się stykało, rozstrzygały już nie komisje, lecz faktyczna przewaga orężna lub silniejszy napór kolonizacyjny. Pomimo odpadnięcia w roku 1482 Czernihowa, Lubecz pozostawał stale przy Kijowie i granica lubecko-czernihowska stale trzymała się linii równoległej, o kilka mil od Dniepru idącej poza nim, z północy na południe, od powiatu Rzeczyckiego do rzeki Desny.
Za panowania litewskiego Putywl należał jeszcze do Kijowa, zanim go posiadł nieprzyjaciel, jak się skarżą jeszcze roku 1520 ziemianie kijowscy. Naturalną granicę wschodnią Kijowszczyzny od carstwa moskiewskiego stanowił „szlak murawski”, snujący się linią wododziału Dniepru z Donem. Nie umieli jednak starostowie, ziemianie i kozacy kijowscy i tej linii w swym ręku utrzymać i stracili wcześnie źródła Suły, Psła i Worskły. Samar zaś już wypływał z „ziemi tatarskiej”, a od stepu Nogajskiego i Perekopskiego granicą były „Końskie wody”, zaś za Porohami, sam Dniepr aż do swego limanu płynął w stepie tatarskim.
Za czasów litewskich województwo Kijowskie dzieliło się na powiaty: mozyrski, lubelski, czanobylski, owrucki, żytomierski, kijowski, osterski nad Desną, kaniowski, i czekarski, zajmujący południową część województwa po obu brzegach Dniepru. Przy regulowaniu sądownictwa i granic, wobec przygotowywanej unii krajów, zrobiono w roku 1566 zastrzeżenie, aby, ze względu na złe drogi i potrzeby ziemian, urzędy były rozlokowane w trzech miejscach, to jest w Kijowie, Żytomierzu i Owruczu. Tym sposobem, po połączeniu województwa kijowskiego z Koroną, w roku 1569 organizowano trzy powiaty: kijowski, żytomierski i owrucki, w których powiaty dawniejsze w liczbie dziewięciu zostały w rodzaju okręgów.
Sejmiki odbywały się w trzech miastach powiatowych, a po odpadnięciu Kijowa, w Żytomierzu i Owruczu, gdzie obierano jednak i nadal sześciu posłów sejmowych (po dwóch z powiatu), dwu deputatów na trybunał i jednego komisarza do Radomia. Senatorów większych było w województwie trzech, to jest: biskup, wojewoda i kasztelan, kijowscy. Starostwa grodowe były dwa: Żytomierskie i Owruckie. Niegrodowe: Białocerkiewskie, Bohusławskie, Czehryńskie, Czerkaskie, Kaniowskie, Korsuńskie, Trechtymirowskie, Brusiłowskie i inne. Wojewoda był zarazem „generałem ziem kijowskich”.
Zbrojne „okazowanie” odbywało się pod Żytomierzem w poniedziałek po Zielonych Świątkach. Chorągiew herbowa województwa Kijowskiego była zielona, o dwu rogach, i że z jednej strony miała w czerwonem polu pogoń litewską, a z drugiej w białym polu, czarnego niedźwiedzia, z lewą przednią nogą do góry nieco podniesioną. Herb powyższy, wobec połączenia Kijowa z Koroną, musiał ulec zmianie, a chorągiew już tylko z jednej strony miała niedźwiedzia, z drugiej zaś miejsce pogoni w czerwonym polu zajął anioł biały, trzymający w prawej ręce miecz dobyty, na dół końcem spuszczony, w lewej zaś pochwę, której koniec miecza dotykał.
Według możliwie ścisłych obliczeń, podanych w dziele „Źródła dziejowe” przez Aleks. Jabłonowskiego, cała Ukraina polska przed rokiem 1686 przedstawiała 4.700 mil kwadratowych powierzchni. W tej ogromnej rozległości dwa województwa „ukrainne”: kijowskie i bracławskie, obejmowały mil kwadratowych 3.163, a tak zwane „dzikie pola”, czyli stepy niżowe i oczakowskie, mil kwadr. 1.537. Samo województwo kijowskie, to jest bez bracławskiego i Dzikich pól, liczyło mil kwadr. 2.5341/2, poszczególnie zaś: powiat owrucki 280, żytomierski 253, a kijowski 2.0011/2.
W geografii Lubieńskiego, wydanej roku 1740, tak napisano o województwie kijowskim: „Kraj we wszystko obfitujący, ale zawsze podległy buntom hajdamackim i najazdom tatarskim, dla czego tam miasta muszą być albo mocno obronne, albo zupełnie zdezelowane”. Co się tyczy hajdamaków, ci z niesłychaną śmiałością napadali na wsie, dwory, a nawet i miasta do końca panowania Stanisława Augusta. Pod względem wyglądu zewnętrznego ziemie ukrainne przedstawiały trzy odrębne charaktery: Polesie ukraińskie nad dolną Prypecią i jej dopływami: Uszą i Słowieczną, stanowiąc północną Ukrainę, przedstawiało jeden zwarty przestwór borów podmokłych, będący dalszym ciągiem Polesia wołyńskiego i pińskiego. Dalej ku południowi, w pasie Żytomierza i Kijowa, Ukraina przedstawiała się jako kraj najbogatszy, najlepiej zaludniony, rolniczy, mający na przemian „zapola” i szerokie jeszcze pasma lasów. Wreszcie południowa Ukraina po obu brzegach Dniepru przechodziła w bezbrzeżne stepy i „dzikie pola”, ku Morzu Czarnemu i Azowskiemu rozpostarte.
Największy przestwór dzikich prawdziwie pól i rozległych równin stepowych, wiosną tylko zielonych, przedstawiał Niż dnieprowy, po obu brzegach Dniepru, poniżej rzek: Oreli i Taśminy. W prawo i w lewo od Porohów, był tu świat pustyń bezbrzeżnych, a jednak nie bez wód i lasów. Całe dorzecze Samary okryte było pięknymi lasami, skąd Kozacy brali drzewo na swoje lekkie łodzie, zaś inżynier Rzeczypospolitej, Beauplan, w wieku XVII brał materoał do budowy Kodaku. Samo wejście Dniepru w „Dzikie pola” osłaniał głośny „Czarny las”, gdzie często Tatarzy w swoich wyprawach łupieskich „koszem” zapadali.
Słowo Polskie, na podstawie tekstu Zygmunta Glogera, 17.02.16 r.