Śladem represji w latach 1937-1938 w Sławucie. Cz. I

Oddając hołd Ofiarom bolszewickich represji politycznych – masowego terroru w latach 1937-1938 – pragnę opowiedzieć o tragicznych stronach historii ziemi sławuckiej oraz jej mieszkańców.

Represje polityczne na Podolu wbrew miały swoją specyfikę regionalną. Znaczny na nich wpływ miało rolnictwo, jako główna branża jego gospodarki.

Orientacja środków represyjnych, w pewnej mierze, ustaliła powiązanie regionu podolskiego w strefie granicy państwowej ZSRS. Nie ostatnią rolę w formułowaniu polityki represyjnej na pograniczu Podola i Wołynia odegrało również to, że tutaj, w pewnym okresie czasu funkcjonowały organy władzy URL (Ukraińskiej Republiki Ludowej), instytucje naukowe i kultury.

Ogólna ilość osób represjonowanych w rejonie sławuckim w latach 30, 40 XX wieku wyniosła 3426 osób, wśród nich dzieci w wieku do lat 16 – 263, w wieku 16-30 – 862 osoby, 31-50 lat – 1837, powyżej 50 lat – 423 osoby.

Z 3426 represjonowanych sławutczan rozstrzelano 726 osób, 1003 osoby uwięziono: na okres od 3 do 5 lat – 400 osób, od 5 do 10 lat – 584 osoby, od 10 do 25 lat – 19 osób, w 423 przypadkach sprawy zostały zawieszone.
Spośród najbardziej rozpowszechnionych rodzajów oskarżeń były: działania kontrrewolucyjne –  736, szpiegostwo – 743, zdrada ojczyzny – 189, przynależność do niebezpiecznych elementów społecznych – 639, działalność antyradziecka – 696, dywersja, działalność terrorystyczna, działalność wywrotowa – 82, uchylanie od pracy w kołchozach – 78.

Tragiczne wydarzenia w latach 30. XX wieku na Sławutczynie rozwijały się w następujący sposób. Ponad 600 rodzin z wiosek przygranicznych rejonu w latach 1935-1936 zesłano pod przymusem  do obwodu ługańskiego na Ukrainie i na Kazachstan „jako takie, które nie wykazały się podczas wzmocnienia układu kołchoznego i granicy państwowej”.

Dokumenty Archiwum Państwowego obwodu chmielnickiego (dalej – APOCHm) opowiadają o pierwszej deportacji mieszkańców w lutym roku 1935 do obwodu ługańskiego. 2 czerwca 1936 roku 200 rodzin, przeważnie

polskich, z wiosek rejonu sławuckiego i rejonu berezdowskiego deportowano wbrew ich woli do Kazachstanu północnego. Z małej wsi  Kamjanki zesłano 36 rodzin, za jedną noc wiejska ulica, która miała nazwę Polska, była spustoszona. Po trwałej podróży w wagonach towarowych, ludzi z rejonu sławuckiego z mijanki Tajincza Kokczetawskie, wyładowano w gołym stepie obok studni i kołkiem  napisem „Wieś Rostowka rejonu Keleriwskiego”. Na 100 rodzin przekazano 8 namiotów wojskowych.

W księdze „Rehabilitowani Historią. Obwód chmielnicki. Tom 4” są listy represowanych mieszkańców miasta i rejonu w latach 30, 40 wieku XX z krótką informacją biograficzną. Ta książka jest w Muzeum Historyczne w Sławucie, gdzie z nią można się zapoznać.

W następnej części zostanie przedstawiona tragiczna historia represji wobec chóru kościelnego przy kościele Św. Doroty w latach 30. XX w.

Sergij Androszczuk, dyrektor Muzeum Historycznego w Sławucie, tłumaczenie – Łarysa Cybula, Związek Polaków w Sławucie, 22 lutego 2020 r.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *