W Rosyjskiej Dumie uważają, że UE znajduje się „po drugiej stronie barykad”.
Rosyjskim parlamentarzystom jest „smutno” w związku z perspektywą podpisania przez Ukrainę Umowy stowarzyszeniowej z UE. O tym 4 października w Moskwie powiedział pierwszy zastępca Komitetu Rady Federacji Włodzimierz Dżabarow.
– Jeżeli mówić o mojej osobistej ocenie, to ja bardzo żałuję, szczerze mówiąc, tak myśli każdy Rosjanin, że Ukraina jest nie tylko najbliższym sąsiadem, ale także krajem braterskim, praktycznie 85% ludności Ukrainy ma rodzinne powiązania z mieszkańcami RF. Trudno to sobie wyobrazić, że Ukraina może oddalić się na tyle, że staniemy po różnej stronie barykad — powiedział Dżabarow.
Dżabarow nazwał „niezbyt wesołym” dzień szczytu „Wschodniego partnerstwa” w Wilnie, na którym planowane jest podpisanie Umowy stowarzyszeniowej Ukrainy i UE, zaznaczając jednocześnie, że każdy kraj ma prawo wyboru, dlatego kierownictwo Rosji nigdzie nie ciągnie Ukrainę – Czas pokaże, na ile ten wybór był trafny czy błędny.
Redakcja, bwp
Leave a Reply