– My nie widzimy konkretnego zagrożenia ze strony Rosji dla któregoś z krajów natowskich. Ale widzimy bardziej pewną siebie Rosję, która istotnie zwiększyła wydatki na uzbrojenie. Rosję, która chce wykorzystać swoją siłę militarną przeciwko sąsiadom – co obserwowaliśmy w Gruzji i na Ukrainie oraz podczas okupacji Krymu i poparcia dla separatystów na Donbasie – podkreślił Jens Stoltenberg, sekretarz generalny NATO.
Stoltenberg w taki sposób uzasadnił potrzebę wzmocnienia przez Sojusz Północnoatlantycki swojej wschodniej flanki.
Sekretarz Generalny paktu wspomniał także o zmianach w funkcjonowaniu NATO w pytania cyberbezpieczeństwa po rosyjskich atakach na USA podczas ostatnich wyborów prezydenckich. Sojusz pracuje nad stworzeniem zespołu ekspertów, którzy będą walczyli z cyberzagrożeniami i pomogą tym krajom członkowskim NATO, które okażą się na celowniku hakerów.
Słowo Polskie, 13.01.17 r.