 Polskie powstanie 1863 roku miało na celu likwidację licznych pozostałości feudalizmu oraz odzyskanie niepodległości Polski. Na Prawobrzeżnej Ukrainie powstaniu przewodniczył Edmund Różycki – pułkownik, który w roku 1862 przybył z Warszawy do Kijowa w celu reorganizacji dowództwa sił powstańczych. Ruch wyzwoleńczy nabrał znacznego rozmachu na ziemi połońskiej.
Polskie powstanie 1863 roku miało na celu likwidację licznych pozostałości feudalizmu oraz odzyskanie niepodległości Polski. Na Prawobrzeżnej Ukrainie powstaniu przewodniczył Edmund Różycki – pułkownik, który w roku 1862 przybył z Warszawy do Kijowa w celu reorganizacji dowództwa sił powstańczych. Ruch wyzwoleńczy nabrał znacznego rozmachu na ziemi połońskiej. 
Pierwszego (13) maja oddział Różyckiego, składający się z 1000 osób, wkroczył do miasta Połonne. Wg świadczeń naczelnika policji powiatu Nowogród-Wołyńskiego, „podczas wkroczenia do miasteczka buntownicy zaatakowali pocztę, rozdarli portret Aleksandra II, zabrali wszystkie dokumenty wraz z książkami i wyruszyli dalej. Przy kościele powitał ich ksiądz Tarnawski z obrazem Matki Bożej. Potem napadli na urząd włości, zniszczywszy wszystkie księgi i papiery. I na końcu rozbili obóz na przedmieściach Połonnego”.
Marsz od Troszczy do Połonnego Edmund Różycki nazwał „marszem triumfalnym”. Jego oddział był w stanie bez przeszkód pokonać dużą odległość dzięki wsparciu powstania przez mieszkańców oraz dlatego, że dowódcom carskim nie udało się ujawnić planów powstańców i skierować wojsko przeciwko nim. O sytuacji przeciwnicy dowiedzieli się dopiero tydzień później, kiedy się okazało, że główne siły powstańcze skoncentrowały się w Połonnem i Miropolu.
W Połonnem Różycki przez trzy dni czekał na pomoc z Galicji od generała Wysockiego – oficjalnego dowódcy powstania na Prawobrzeżnej Ukrainie. Ale, zdesperowany, podjął samodzielnie decyzję. Trzeciego (15) maja poprowadził on swój oddział do miejscowości Siagrów (na zachód od Połonnego), dzieląc go na kawalerię i piechotę. Na czele piechoty postawił W. Ciechońskiego i rozkazał mu wyruszyć w kierunku wsi Nuczpały (obecnie Polana) gdzie ten miał połączyć się z 700 powstańcami, którzy już tam czekali. E. Różycki zaś czwartego (16) maja o godzinie 14 poprowadził oddział kawaleryjski do Kamianki, na lewym brzegu Słuczy, gdzie się zatrzymał.
5 maja na przeprawie przez rzekę Słucz odbyła się walka powstańców z oddziałem adiutanta Kaznakowa. Atak rozpoczęła 3. rota kapitana Tawaststjerna. Po półtoragodzinnej strzelaninie Różycki wydał rozkaz wycofania się. Tymczasem żołnierze Jarockiego zaatakowali oddział Kaznakowa na tyłach. Ostatni, zawróciwszy roty i kozaków, całym oddziałem rzucił się na Jarockiego. Powstaniec K. Kasperski świadczy, iż po starciu z wojskiem carskim powstańcy wycofali się w kierunku Kołodziażnego. Jarocki z Różyckim wyruszyli do Połonnego. Wg oficjalnych danych, w Miropolu zabito 127 powstańców, zostało rannych 18 i wzięto do niewoli 66.
Różycki, przebywając w Miropolu, wyznacza sobie dwa cele: zjednoczenie drobnych oddziałów w większe i wypróbowanie własnych sił oraz sił przeciwnika. W zasadzie oba cele zostały osiągnięte, i Miropol stał się miejscem chrztu bojowego kawalerii powstańczej i piechoty, stał się początkiem całego szeregu operacji wobec wroga.
Po przybyciu do Połonnego powstańcy znowu zostali podzieleni: kawaleria wyruszyła z Różyckim, piechota – do lasu Nuczpalskiego. Oddział Ciechońskiego udał się do wsi Mińkowce. W bitwie pod Mińkowcami powstańcy ponieśli klęskę.
Wiktor Brytow, opracowanie Irena Rudnicka, bwp



































Leave a Reply