Polski Cmentarz w Aleksandrówce (w rejonie starosieniawskim obwodu chmielnickiego) znajduje się obok starej drogi z Pilawy do Starokonstantynowa, na granicy dwóch rejonów administracyjnych w odległości 25 km od Starej Sieniawy i 25 km od Starokonstantynowa.
Połączenia autobusowego z Aleksandrówką nie ma w ogóle, najbliższa miejscowość z którą wieś ma połączenie autobusowe to Pilawa, znajdująca się na odległości 8 km, Ilaszówka rejonu starokonstantynowskiego jest w 4 km.
W miejscowości Aleksandrówka, w której w 12 domach pozostali żyć tylko starsi ludzie, w latach niepodległości Ukrainy w 2000 r. za pieniądze sponsorów, w tym – z Polski zbudowany został nowy kościół (w odległości 1,5 km od cmentarza i na odległości 1 km od 2 metrowego krzyża na skręcie do wsi. (Patrz schemat)
Dzięki staraniom lokalnej mieszkanki p. Anny Praworskiej (siostry współczesnego znanego działacza publicznego Jana Praworskiego, który stoi na czele organizacji społecznej pod nazwą „Rycerze Kolumba”) cmentarz jest zadbany, prawie oczyszczony z zarośli.
Cmentarz ma kształt regularnego prostokąta, prawie kwadratu, otoczony ze wszystkich stron polem (rolą), i tylko na obwodzie od pola go oddzielają gęste zarośla, mające od strony północnej i zachodniej szerokość od 20 do 30 metrów (patrz schemat). Z dwóch stron zachowały się resztki płytkiego rowu o głębokości do 0,5 m, od strony drogi stara metalowa brama i drzewa na obwodzie.
Szczególną cechą cmentarza jest to, że na dawnych grobowcach zainstalowane są nowoczesne nagrobki, zrobione oczywiście przez krewnych, często bez dat, ponieważ nawet krewni często nie znają dat. Zachowały się tylko 4 dawne fragmenty dawnego polskiego cmentarza. A mianowicie: w centrum cmentarza przy wejściu rzeźba (bez głowy), przywiązana do wysokiego (10 m) masywnego dębowego krzyża – jej pierwotne miejsce i symboliczne znaczenie jest nieznane.
Również pośrodku, ale z innej strony są 2 unikatowe jednakowe rzeźbione mini-zespoły z wizerunkiem Chrystusa ukrzyżowanego i dziecka, pochylonego w smutku na jedno kolano. Niestety żadnego napisu na tych niesamowitych pod względem artystycznego wykonania małych pomnikach nie zachowało się.
Autor raportu świadomie zwiększył te dwa ostatnie arcydzieła (wraz z piedestałem około pół metra) i dlatego na schemacie są nieproporcjonalnie duże w stosunku do innych zabytków w ich rzeczywistych rozmiarach. Również ważna może być podalsza badawczo-wyszukiwawcza praca na grobie nieznanych polskich żołnierzy – od razu po prawej stronie od wejścia z wieloma masywnymi metalowymi krzyżami, postawionymi według Anny Praworskiej znacznie później.
Sprawozdanie z cmentarza w Aleksandrówce sporządził Igor Płachotniuk, sierpień 2019 r.
Słowo Polskie, 11 stycznia 2020 r.
Leave a Reply